autor: krzysiek951 » 21 marca 2009, 20:21
Teraz przyznać się, kto mi sprzątnął tego fajera sprzed nosa? :P Z kolesiem się umówiłem, że w sobotę przyjadę po niego, był już zarezerwowany tylko dla mnie. Trochę było zachodu z załatwieniem transportu, ale znajomy poprzestawiał umówione spotkania, żeby mi poświęcić czas do popołudnia. W piątek l...