fabiq pisze:moja miara jest prosta - piles - nie prowadzisz, jedziesz zlapali cie - bardzo dobrze
Myślę, że temat wyczerpaliśmy. Na koniec dodam, że miara, o której powyżej jest rzeczywiście prosta i słuszna.
Ja pisałem o innej mierze. Nie mam złudzeń, że mi przyleją i że tak być powinno.
Moje wątpliwości pojawiają się wówczas gdy leje się wszystkich równo, z rozdzielnika.
Byłem na rozmowie z prokuratorem, gdyż rozważałem złożenie wniosku o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. Nie dał mi szans, gdyż chce mi przywalić 0,79 mg/l (ponad 1,6 promila). Tyle wykazał alkomat w 10-15 minut po zakończeniu jazdy, gdzie w miedzyczasie dopakowałem jeszcze "dobrą" setkę i bezpośrednio niemalże po wypiciu dmuchnąłem (policjant powinien zgodnie z procedurą ogczekać min. 15 minut, by wykluczyć wpływ tzw. efektu alkoholu zalegającego w ustach a nie zrobił tego bo mocno mu się spieszyło. Zażądałem badania krwi i po ok. 1 godzinie krew pokazała 1,1 promila.
Zamykam temat, co będzie to będzie.
[ Dodano: Sro Mar 04, 2009 10:00 pm ]Witam ponownie.
Ponieważ w dniu dzisiejszym dostałem wyrok za kwestie omawiane w niniejszym wątku uznałem, że winien jestem forumowiczom relację z finału.
Tak więc:
Prokurator mając łatwe do podwaźenia wyniki badań Alcotestem (0,79 mg/l = 1,65 promille) postanowił zmienić zarzut i w Akcie Oskarżenia wpisał 1,1 promille (wynik badań krwi).
Uznałem, że osiągnąłem swój cel (wg wytycznych Min. Spr. powyżej 1,5 promille traktować należy w Sądach "z grubej rury") więc przyznałem się i złożyłem wniosek o doprowolne poddanie się odpowiedzialności karnej.
Po 5 minutach targowania się z sędziną stanęło jak niżej:
- 6 miesiący paki w zawiasach na 2 lata,
- 800 zł grzywny,
- zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mech. na okres 1 roku,
- nakaz powstrzymywania się od nadużywania alkoholu w okresie próby.
Przyznam szczerze, że szedłem na rozprawę z przekonaniem, że prawo jazdy skasują mi na 2 lata więc ta część wyroku uradaowała mnie niebywale!
[ Dodano: Sro Mar 04, 2009 10:08 pm ]Witam ponownie.
Ponieważ w dniu dzisiejszym dostałem wyrok za kwestie omawiane w niniejszym wątku uznałem, że winien jestem forumowiczom relację z finału.
Tak więc:
Prokurator mając łatwe do podwaźenia wyniki badań Alcotestem (0,79 mg/l = 1,65 promille) postanowił zmienić zarzut i w Akcie Oskarżenia wpisał 1,1 promille (wynik badań krwi).
Uznałem, że osiągnąłem swój cel (wg wytycznych Min. Spr. powyżej 1,5 promille traktować należy w Sądach "z grubej rury") więc przyznałem się i złożyłem wniosek o doprowolne poddanie się odpowiedzialności karnej.
Po 5 minutach targowania się z sędziną stanęło jak niżej:
- 6 miesiący paki w zawiasach na 2 lata,
- 800 zł grzywny,
- zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mech. na okres 1 roku,
- nakaz powstrzymywania się od nadużywania alkoholu w okresie próby.
Przyznam szczerze, że szedłem na rozprawę z przekonaniem, że prawo jazdy skasują mi na 2 lata więc ta część wyroku uradaowała mnie niebywale!