FORUM.FIREBLADE.PL

Witam, w sierpniu przymierzam się do uderzenia sprzętem do Włoch. Mam kilka pytań odnośnie takiego wyjazdu. Przede wszystkim interesuje mnie jakieś ubezpieczenie na drogę tzn. ubezpieczenie niuni, jakby jakąś przykrą niespodziankę miała, żeby w razie czego z ubezpieczenia pokryta była naprawa np kapcia, ew jakiegoś uszkodzenia. Ubezpieczenie to ma obowiązywać kierowcę, pasażera w razie wypadku no i sam motocykl. Po za tym co zabrać w taką trasę? Przestrzeń załadunkowa jest bardzo ograniczona, tzn 2 sakwy, 2 plecaki i ew tankbag. Trasę planuję zrobić na spokojnie na 2 dni po ok 700km. Czy potrzebny mi będzie dbkiler do poruszania się po innych krajach?

Z tego co słyszałem to bez dbkillera nie ma co myśleć o podróżowaniu gdzieś dalej. Na poprzednim zlocie ktoś opowiadał o przygodach właśnie z tym związanych ale nie pamiętam kto to był...
Szerokości

Grzester, co do ubezpieczenia to powiem ci że pytałem o coś takiego i dla mnie typ w Warta ..Warcie nic nie znalazł tzn są rózne ubezpieczenia komunikacyjne ale NIE na UE tylko w samym kraju(PL)- chodzi o osobe. a co do ubezpieczenia moto to tylko AC-ale to pewnie wiesz ile kosztuje.. .Możliwe że w innych firmach coś znajdziesz choć wątpie ale pytaj i jak uda ci się to daj znac.

ja prakycznie cala europe przejechalem az do maroka z uszkodzonym i tak glosnym wydechem jardine i nie bylo problemu Wiec jak nie bedziesz w miescie do odciny pilowal to nie bedzie problemu...

Hehe, mam NW kierowcy i pasażera, ale słyszałem, że jest też jakieś takie na podróż ubezpieczenie tylko nie wiem, gdzie i na jakich zasadach to działa. Znajomek opowiadał, że na autostradzie w chorwacji padł passat. Upał, piasek i żadnego drzewka z cieniem. Okazało się, że padł alternator, wychełtało baterie. Ubezpieczenie pokryło lawete, mechanika, części, oraz ich zakwaterowanie w hotelu z pełnym wyżywieniem. Właśnie o coś takiego mi chodzi.

to wykup Assistance

Jak dojdziesz do tematu pakowania to proponuję zakup stelaży ode mnie
http://forum.fireblade.pl/topics11/s-cb ... t11427.htm

PZDR - Włochy to super temat na moto, szczególnie góry... mniam!

Proponuje Honda Moto Assistance, u dealerow dowiesz sie wiecej szczegółów ale z tego co czytałem to jest bardzo dobra opcja i na cały rok działająca na terenie państw UE i jakies tam jeszcze, a teraz promocja wiosenna w marcu.

"Przygotuj swoją Hondę przed wiosenną przejażdżką
W dniach 1 - 31 marca zapraszamy na promocyjną akcję serwisową, gdzie:

- za darmo wykwalifikowany mechanik sprawdził stan techniczny Twojego motocykla bądź ATV (wg pozycji z karty kontrolnej)
- przy wymianie oleju silnikowego Honda otrzymasz w prezencie filtr oleju
- będziesz mógł nabyć akumulator z 30% rabatem
- zakupić roczną polisę Honda Moto Assistance za jedyne 150 zł*

* Jeżeli jesteś zainteresowany zakupem pakietu Honda Moto Assistance zapytaj o szczegóły swojego dealera Hondy, zadzwoń na infolinię: 0 801 811 711 lub +48 22 545 79 99"

Dziś w pracy rozmawiałem z kolegą i mi podpowiedział, że ten rodzaj ubezpieczenia nosi nazwę assistance i żeby o to pytać w ubezpieczalniach. Co do stelaży to chyba nie będą potrzebne, mam zwykłe sakwy oxforda uniwersalne więc chyba nie będzie potrzeby. Jednakże będę miał na uwadze. Trochę drogo wołasz za parę rurek

Wołam adekwatnie do tego ile sam zapłaciłem oraz jakiej jakości jest "tych parę rurek".
Również mam sakwy OXFORDA od paru ładnych lat oraz obserwacje z wyjazdów z tym wyposażeniem jak i bez (dla mnie jest to bardzo na plus , szczególnie z pasażerką).

Nie mniej jednak nie podnoszę tej kwestii już w tym temacie bo widzę , że masz typowo "polskie" podejście... Na marginesie katalogowy produkt porównywalnego design'u oraz jakości to koszt +/- 200E. Miłego wypadu życzę!

Jak masz oxfordy to może przybliżysz mi jak to wygląda z odprowadzeniem ciepła z tłumika? Nie topią się sakwy? Już różne przypadki widziałem z popalonymi ciuchami w sakwach

Generalnie z tlumikiem to miałem taki przypadek , że odpalił mi 2 z 8 gum mocujących.
Po wielu wyjazdach i niedogodnościach zdecydowałem się zlecić zrobienie stelaża pod te sakwy z miejscem na centralny worek 40l (bagażnik).
Jak używałem bez tego stelaża to: okejałem zadupek cały , wszystko co mogło się poobcierać folią Oracal, był problem z "trzepotaniem" i podskakiwaniem sakw ze względu na mniej stabilne mocowanie i brak podparcia (mimo to 250kmh się zdarzało z nimi), jak mocno się doładowałem np na wypad 10dniowy to trzeba było często patrzeć na mocowanie ponieważ gumy miały co trzymać.
Zalety montażu ze stelażem to dodatkowy bagażnik mieszczący np worek 40l lub torbę podróżną (oparcie po części dla pasażerki), stabilne mocowanie (dorobiłem nieco więcej punktów pod mocowanie expanderów od gumek niż w konstrukcjach fabrycznych), naklejałem dużo mniej folii ochronnej bo wszystko co potencjalnie mogło rysować dopinałem na stelaż, pełna separacja od kolektora i wydechu. Ogólnie jak umiesz się pakować da się tak i tak ale mi po prostu w pewnym momencie nie chciało się już męczyć i rozwiązanie , które wybrałem się sprawdziło przez co też zyskałem na czasie pakowania - rozpakowywania balastu na moto oraz komforcie użytkowania i nieco większych możlwościach załadowczych.