Strona 1 z 3

Motowyprawa 2010

Post: 25 maja 2010, 16:15
autor: Guliver
W dniach 1-14 maja 2010 wyruszyliśmy w pięciu chłopa na długo oczekiwaną wyprawę.
Słowacja, Węgry (nocka w przepięknym Budapeszcie), Całe wybrzeże Chorwacji począwszy od miejscowości Senj przez Bośnię i Hercegowinę (Wodospady Kravitza, Medugorije) Czarnogóra (2 dni w Budvie) i góry czarnogórskie Mauzoleum w masywie lovcen i drogą na Kotor a potem do Ulcinj i przez granicę do Albanii i stolicy Tirany i w drodze powrotnej przez Serbię wzdłuż Kanionu Tara znowu przez Węgry i Słowację i do Lublina. Prawie 5000km zrobionych. Żadnych usterek sprzęty spisały się zacnie.

Linki do zdjęć bo parę osób chciało zobaczyć:

http://picasaweb.google.pl/DuzyGuliver/Motowyprawa2010#

http://picasaweb.google.pl/cineklsm/MajowyWywczas2010r#

było przezajebiście :)

Re: Motowyprawa 2010

Post: 25 maja 2010, 16:36
autor: ARNO
było przezajebiście :)

wierzę ;)

PS

super zdjęcia :okulary:

Post: 25 maja 2010, 16:46
autor: Michaael
elegancko, piękne zdjęcia :)

Post: 25 maja 2010, 18:47
autor: marcinSC33
No no szacunek!!! Świetna wyprawa - zazdroszczę...ale no tak...pozytywnie w pełni ;-)

ps - Gdzie nocowaliście w Budapeszcie i za jaką kasę ?? Bo się zastanawiam gdzie w następny tydzien uderzyć na długi weekend (choć tamte okolice raczej słabo wchodzą w grę)

Post: 25 maja 2010, 19:19
autor: crazyduck
poazadroscic

Post: 25 maja 2010, 19:48
autor: borek
Też tak chcę :542:
A tak na poważnie to wielki szacun dla Ciebie :!:

Post: 25 maja 2010, 19:51
autor: blazej33
gruubo, daj jeszcze kosztorys wyprawy i napisz z czym były problemy. Zawsze to wskazówka dla następnych szczęśliwców :D

Post: 25 maja 2010, 19:57
autor: Guliver
marcinSC33 pisze:ps - Gdzie nocowaliście w Budapeszcie i za jaką kasę ?? Bo się zastanawiam gdzie w następny tydzien uderzyć na długi weekend (choć tamte okolice raczej słabo wchodzą w grę)


Hostele były wszystkie zajęte. Przypadkiem w Jjednym hostelu spotkaliśmy Irlandczyka który miał mieszkanie w samym centrum i wynajmował je studentom. Za nockę zapłaciliśmy mu 12 EU od łebka. Jakbyś chciał to może kumpel ma do niego jeszcze numer. Na poddaszu z extra klimatem w fajnej kamienicy której zdjęcia widać na samym początku. Niestety motocykle trzeba było postawić na parkingu strzeżonym 15 min. piechoptą od miajsca w którym nocowaliśmy.

Post: 25 maja 2010, 20:05
autor: miazga
Taka wyprawa to chyba marzenie wiekszosci motocylistów... Piekna sprawa!

Post: 25 maja 2010, 21:17
autor: marcinSC33
No dokładnie mi wprawdze aż tak długa jeszcze się nie udała wyprawa ale w sumie jesienią zrobiłem ok 3500 może więcej w Alpy z kumplem i to było dla mnie naprawdę wielkie przeżycie...To jest jedyne uczucie kiedy jesteś gdzieś niewiadomo gdzie na moto i wszystko zostaje gdzieś za Tobą - taki reset się przydaje czasem ;-) Wspomnienia pózniej jedyne! Gratuluje Guliver !!!

Post: 25 maja 2010, 22:57
autor: szczurek83
wielkie gratki :D
ja ze znajomymi 9 lipca chcemy zrobić podobną traske wo jak możesz to podpowiedz na co uważać i z czym były jakieś problemy z góry podziękował :)
pozdro

Post: 26 maja 2010, 00:18
autor: Tytus
fajne zdjecia i wyprawa :one: Jak wypadlo spalanie na tle konkurecji? wydaje mi sie ze jak w moim przypadku bylo dobrze :)