Ja nigdy nie twierdzilem ze jestem normalny ale ja taką wycieczke planuje zrobic w swoim czasie zupełnie inaczej.
FIAT DUCATO . 6 siedzen , 4-6 osob, 3 motocykle na pace
Mozna nad Balaton, gdzie znajomy [niebawem sie wżenia w rodzine] ma jacht.
Tam moge zostawic ducato, zjezdzic wegry jak sie tylko podoba, posiedziec z 5 dni, wybyc na 5-6 dni do chorwacji i powrot, pakowanko na auto i do domu.
Kocham jezdzic blejdem, ale 200-300 km, zajebiscie
Bywaly dni gdzie 150km robilem w 1 dzien po miescie. To jest moj srodek transportu na codzien, a fakt ze kazdy 1 km nim przejechany to dla mnie mega przyjemnosc jest tylko na plus.
Ale po co wiecej niz te 300 km sie cisnac skoro mozna jechac autem, biorac wiecej rzeczy ze sobą , nie eksploatowac motocykla itd. W aucie reszta moze wypic zimne piwo, pogadac, poogladac tv. przespac sie.
To ma dodatkowy plus, w razie jakiejs awarii, zwozisz moto do siebie bez dodatkowych kosztow ; o
I podejrzewam ze 1500 km moto tez bysmy lekko nakrecili, tylko z taka roznica
ze jedynie w momencie gdy mamy na to ochote. A NIE ze taki jest plan wycieczki i brod, korek, +38'C a trzeba jechac