Strona 1 z 1

Czyszczenie kombinezonu, jednoczęściowa skóra

Post: 10 sierpnia 2010, 09:28
autor: krzychu
Jak w temacie - ciekawy jestem Waszych doświadczeń z czyszczeniem kombiaka. Nie mówię oczywiście o czyszczeniu z zewnątrz, bo tutaj to mam wersję samooczyszczającą się :mrgreen: (tzn jeżdżę i jeżdżę, a jak czasami się trafi jazda w intensywnym deszczu to po wyschnięciu okazuje się, że już czyściutki jest :mrgreen: ).
Martwi mnie natomiast fakt, że przy wysokich temperaturach jakie mieliśmy w tym roku bielizna termoaktywna przestaje działać i kombinezon jest jednak w jakimś stopniu przepocony, samo pranie podpinki nie pomaga, odnoszę wrażenie, że kombiaczek powoli zaczyna wydzielać specyficzną woń i to nie chodzi o lawendę czy fiołki :D :D :D - jak tak dalej pójdzie, to przestanie się nadawać do użytku pod koniec sezonu.
A więc - ma ktoś jakieś doświadczenia w czyszczeniu OD WEWNĄTRZ jednoczęściowego, skórzanego kombiaka?

Post: 10 sierpnia 2010, 11:41
autor: JacekJ
W takim skrajnym hihi: przypadku polecam oddanie kombiaka do specjalistycznego punktu czyszczenia odzieży skórzanej.
PODOBNO (choć sam jeszcze nie testowałem) to bardzo pomaga bo skóra jest przy takim czyszczeniu traktowana chemicznie i oczyszcza się zarówno z kurzu i martwych robaków ale też odświeża się po przepoceniu :ooo:

Post: 10 sierpnia 2010, 12:21
autor: Tytus
w moim przypadku pomaga wypiecie podszewki i wypranie... (mam perforacje na calosci)

Post: 10 sierpnia 2010, 13:54
autor: borek
JacekJ pisze:polecam oddanie kombiaka do specjalistycznego punktu czyszczenia odzieży skórzanej

dokładnie takie rzeczy pozostaw profesjonalistom, koszt ok 60zł i skórka jak nowa i pachnąca.

Post: 10 sierpnia 2010, 14:25
autor: krzychu
borek pisze:takie rzeczy pozostaw profesjonalistom, koszt ok 60zł i skórka jak nowa i pachnąca


to właśnie miałem na myśli - gdzie oddać, żeby wyczyścili? Jakiś taki były Pralchem, czy te wszystkie pralnie sieciowe które są np w galeriach handlowych, czy jakieś punkty konserwacji odzieży skórzanej? Bo tam niby tylko z zewnątrz czyszczą jakieś kurtki i kożuchy, nie znalazłem nikogo kto by miał w ofercie typowo czyszczenie kombinezonów motocyklowych.

Post: 10 sierpnia 2010, 16:23
autor: borek
krzychu pisze:nie znalazłem nikogo kto by miał w ofercie typowo czyszczenie kombinezonów motocyklowych

i wydaje mi się że nie znajdziesz.
Po prostu idź to pierwszej lepszej pralni i ładnie Pani wytłumacz czego oczekujesz-idzie się dogadac.

Post: 10 sierpnia 2010, 23:32
autor: duch
Nic nie da dogadanie z Paniami już kiedyś próbowałem, zależy w ilu kolorkach masz ten kombinezonik, ja mam biało-czerwono-czarny i gdzie bym nie zapytał to wszyscy mnie odprawiali z kwitkiem, chyba że na własne ryzyko, poleciłbym z czystego sumienia nie robię reklamy pralni w Warszawie (do Wawy mam ok. 100km) na ulicy Grochowskiej 295 tel. (022)813-93-87, dlaczego tą bo są w stanie nawet pomalować taki GARNIAK i nieźle im to wychodzi, a nie to co inni nawet nie chcą rozmawiać jak słyszą o kilku kolorach.