Na forum siedzę odkąd "zakochałem" się w 954, a było to ponad 2 lata temu.
Moja przygoda z jednośladami zaczeła się od motoryny, poprzez komary, wski, a kończąc na MZ 251. Na ścigach jeździłem kilkukrotnie, ale były to krótkie rundy na maszynach moich znajomych - nigdy własnego się nie dorobiłem, a wiadomo że jak się jedzie nie swoim będąc "świerzakiem" to nie należy zbytnio szarżować...
Myślałem żeby ustukać na wymarzone moto i przygodę z dużymi sprzętami zacząć
właśnie od 954 którego moc wprawdzie trochę mnie przeraża

W międzyczasie czytając wasze wypowiedzi, doszedłem do wniosku że lepiej zacząć od czegoś mniejszego i nie porywać się od razu na "lytra". Ostatnio nadarzyła mi się okazja zakupu leciwej CBRy po dosłownie symbolicznych pieniądzach, a że na moto jestem chory od dziecka - długo się nie zastanawiałem

Od tygodnia jestem posiadaczem Hondy CBR 600F, moto trzeba poskładać od kupy bo znajomy od którego go kupiłem wziął je w rozliczeniu, a poprzedni właściciel zrobił remont skrzyni i sprzęgła oraz miał zamiar malować ramę.
Jutro wkleję foty

P.S: Uzbroiłem się w serwisówki i myślę że dam radę to wszystko jakoś poskładać nie będąc zawodowym mechanikiem, ale czy jest może ktoś z okolic Dąbrowy Górniczej kto w razie jakichś ewentualnych problemów mógłby wesprzeć fachową radą?
Pozdrowionka,
Juby