Strona 1 z 1

Gadzina ;]

Post: 05 listopada 2012, 14:36
autor: trauma
Miałbyć cross, później enduro jeszcze później supermoto ,a wyszło to co wyszło gadzinka ;]. LS 300 ze sportowym wariatorem , dyszą od raptorka i innymi drobnymi modyfikacjami. Co mogę powiedzieć o samej jeździe? Jeżeli kogoś już nie tak mocno emocjonuje jazda po ulicach i ma pociągi by wskoczyć w teren to śmiało może iść tą drogą.. Ja długo się wahałem.. Ale teraz nie żałuję decyzji o zakupie gada. Fun z jazdy jak i emocje jakie temu toważyszą są po prostu nie do opisania. Sprzęt potrafi naprawdę nieźle sponiewierać i jest to doskonała zabawka do zapełnienia martwego sezonu zimowego już nie moge się doczekać białego na drogach ;).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Post: 05 listopada 2012, 14:55
autor: Puciaty
zacny sprzęt, jak na zime to bajka na wygłupy w sniegu :) milej zabawy

jaką monete trzeba wyłożyć za takie cacko ?

Post: 05 listopada 2012, 15:08
autor: remek 2o
kurde sam ost patrzylem na klady tak do wiosny zeby cos nabyc. Kolego ten Twoj to chinol jakis czy co??i ile takie cos kosztuje?

Post: 05 listopada 2012, 15:15
autor: trauma
Nie, nie to żaden Chińczyk ;). Lucky Stara produkuje firma Access Motor - Tajwan to wbrew pozorom zupełnie inna konstrukcja niż te Chińskie gówna. Marka jest bardzo polecana ze względu stosunku jakości co do ceny. Takiego gada udało mi się wyrwać za 7 tys. I powiem wam ,ze oprócz trochę gorszej jakości plastików i braku manualnej skrzyni biegów nie różni się znacząco od produkcji japońskich w tej klasie. Jeżeli ktoś chce zacząć tak jak ja przygodę z quadami to naprawdę fajna alternatywa ;).

Post: 05 listopada 2012, 17:39
autor: jaras111x
:ooo: z 2 na 4?? No fajne to masz,a czemu zrezygnowałeś z enduro? Fajnie teren męczy nie? :D

Post: 05 listopada 2012, 20:03
autor: trauma
Na zimę tak trzeba z 2 na 4 ;). Z enduro zrezygnowałem w sumie dlatego ,ze b. ciężko znaleźć jakaś niezajechaną sztukę ,która by troche posłużyła. A po 2 to właśnie dlatego ,że kolega wrzucił mi pomysł na quada i żebym się najpierw przejechał zanim zdecyduje o kupnie enduro czy crossa. No i jak się przejechałem to się zakochałem.. Masz racje teren męczy strasznie ;] Godzina jazdy w błocie to jak kilka h na torze motocyklem. Naprawdę super sprawa ;).