FORUM.FIREBLADE.PL

Witam wszystkich, pragnę Wam przedstawić mój zakup na sezon 2016. Kupiona w październiku, w stanie dobrym(jeżdżącym) jednak szybka weryfikacja pokazała, że motocykl był zaniedbany i poprzednim właścicielom szkoda było parę zł na podstawowe żeby nawet te eksploatacyjne. Pojechałem po nią 600km w dwie strony. Ale już mniejsza o to w jakim stanie go kupiłem bo też pieniądze za niego nie zapowiadały idealnego egzemplarza. Od mojej pierwszej Hondy (NSR), marzyłem o sc33. Po zakupie w motocykl inwestuje na ile mój budżet pozwala, i staram się go doprowadzić do stanu technicznego przynajmniej bardzo dobrego, i żyje nadzieją że mi odda to mi w emocjach na drodze i niezawodnością. Po kupnie sporo rzeczy wyszło, między innymi; syf w baku, brak jakiegokolwiek filtra paliwa, filtr powietrza klejony silikonem, dwie dysze w gaźnikach te przy pływakach puszczały i moto po nocy było zalane. Z większych mankamentów wypada 2 jak się słabo ją wepnie. Na sezon zrobiłem porządek z
-gaźnikami (czyszczenie i synchronizacja)
-nowe dysze
-filtr paliwa
-filtr oleju z olejem silnikowym
-naprawa chłodnicy, bo jej poprzednia naprawa nie miała chyba na celu jej naprawienia
-klocki przód i tył z płynem hamulcowym
-oponki (jeszcze w zakupie)
-napęd z zębatkami
Honda z 1996r
Wielkie dzięki jak ktoś to przeczytał i do zobaczenia na drodze LwG
Motocykl prezentuje się tak (zdjęcia z kupna):

Widac ze maszyna troche juz przeszła, ale wielkiej tragedii nie ma.
Co do filtra paliwa, w sc33 fabrycznie nie jest on montowany, jest jedynie plastikowa perforowana rurka pomiedzy zbiornikiem a kranikiem - warto ja co kilka lat przeczyscic. Osobiscie wywalił bym ten dodatkowy filtr ktory zamontowales - moze on ograniczac przepływa paliwa i Halina nie bedzie chodziła tak jak powinna. To co wymysliła fabryka sprawuje sie bezproblemowo - wiec nie ma co kombinowac. No chyba ze masz ciężki gnój w zbiorniku, to troche inna sprawa - chociaz w tym wypadku, pewnie wolałbym wymienic zbiornik niz zastosowac dodatkowy filtr..... ( tym bardziej ze twoj zbiornik był i tak malowany)

Z tym ze maszyna była zaje... paliwem po postoju to raczej nie jest tylko kwestia zaworkow iglicowych w gaznikach. Kiedy silnik jest zgaszony, paliwo blokowane jest w kraniku - kranik puszcza paliwo tylko jak silnik jest odpalony - dlatego ma on wezyk podcisnienia ktory idzie do kolektora ssacego. Jesli kranik puszcza paliwo bez odpalenia maszyny, to dalej bedzie sraka. Zaworki iglicowe w gaznikach , to niejako druga bariera dla paliwa, ale sprawny kranik to podstawa, a jesli bedzie trafiony to nawet na nowych zaworkach iglicowych moze co jakis czas zalewac maszyne. Sa zestawy naprawcze do kraników.

Po zdjęciu przewodu paliwowego z kranika nawet przez całą noc nie było widać ani kropli paliwa, także kranik mi odpada z elementów do wymiany, a że bak był malowany i zasyfiony to moim zdaniem nie klasyfikuję go do wymiany. Taki filtr nie ma praktycznie żadnego oporu dla przepływającego przez nie paliwa, chyba że się z czasem zasyfi to się wymieni na nowy. Cbr z tym filtrem jest już po czyszczeniu baku, czyszczeniu, regulacji i synchronizacji gaźników. Nie ma żadnych problemów z paliwem, jego brakiem czy nie dostateczna ilością., także osobiście mogę polecić te rozwiązanie.