Tu masz całkiem fajny "poradnik" https://www.youtube.com/watch?v=Rjotp1ZeWwo
Najczęściej jest tak, że przy nauce człowiek się boi pójść wyżej, koło odrywa się 10 cm od ziemi i człowiek myśli, że zaraz plecy będzie miał i odpuszcza, niestety trzeba to przełamać ale oczywiście z nogą na hamulcu (chociaż nie jest to zbyt wygodne) . Wydaje mi się, że najbezpieczniej jest najpierw popróbować na 1 przy ok 5k rpm i mocno odkręcasz manetę (mi szło na początku trochę łatwiej gdy lekko sobie szarpnąłem maszynę ku górze), można odsunąć się trochę do tyłu i to ułatwia sprawę ale wydaje mi się, że wtedy trochę słabiej czuje się moto .
Druga moim zdaniem najlepsza metoda jest opisana w filmiku na samym końcu, czyli jedziesz ok 20km/h i w jednym momencie dajesz opór gaz klikając sprzęgło ( tak jak byś chciał autem "ze zrywa" ruszyć - gaz sprzęgło naprzemiennie w tym samym momencie ), ale trzeba dużo praktyki, ja mam u siebie amor i to poprawia komfort i bezpieczeństwo
Aha i uważaj żeby sobie pisanek nie potłuc jak za mocno opadniesz na ziemię