Przeciwskręt podstawa... choć po rundzie gymkhany już wiem kiedy go nie stosować, a teksty typu "w każdej sytuacji stosuj przeciwskręt" to mit i mrzonki...
A jak najłatwiej to skumać: wyobraź sobie ze pokazujesz ręką gdzie chcesz jechać.... jak w prawo to prawą ręką pokazujesz - "o tam jadę", jak skręcasz w lewo to tak jakbyś chciał pokazać lewą ręką, że jedziesz właśnie tam... trzymając ręce na kierownicy lekko pchnij do przodu tą ręką w którym kierunku chcesz jechać i nich magia działa i patrz się w zakręt - tam gdzie jedziesz... po paru takich wyprawach będziesz to robić odruchowo
Prawda jest taka, ze dużo osób jeździ wbrew pozorom jak rowerem, później się śmieją jak im człowiek tłumaczy, ze skręcasz kiere w lewo żeby odbić w prawo, a później jak spróbują to odkrywają każdy zakręt na nowo