Witam, znowu moj skarb mnie zawodzi ... Ostatnio mialem maly szlif prawa strona, wszystko odmalowane, poskladane, zabieram sie ochoczo do jazdy a tu "zonk"na wolnych obrotach slychac delikatne cykanie, znajomy mowil ze to poprostu luzny kolektor, podczas upadku mogl sie poluzowac ale generalnie niepokoi mnie cos innego, moto strasznie drzy (widacki to po bryloczku od kluczykow w zakresie obrotow 9,5 k do 11k a powyzej tych obrotow podczas jazdy delikatnie przerywa (na postoju bez obciazenia przerywanie niewyczowalne

pomozcie prosze bo sezon w pelni a ja zamolam w garazu
Zapomnialem dodac ze podciagalem sprezynke w napinaczu rozrzadu i wymienialem czyjnik predkosci ostatnio, ale przed szlifem latalem i ani nie drzal ani nie przerywal, moze zbieg okolicznosci a lozysko na napinaczu sie wyj**o ??