Dzisiaj jest 08 czerwca 2025, 01:02

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

troche dziwny przypadek hamulca przód

Miejsce przeznaczone do ogólnych rozmów na temat motocykli Honda ;)

Moderatorzy: maciekx, Tytus

 
Posty: 16
Rejestracja: 25 lutego 2011, 22:05
Lokalizacja: Rzeszów
Motocykl: SC28
Rok produkcji: 1995

troche dziwny przypadek hamulca przód

Post » 28 kwietnia 2011, 22:20

Helou wszystkim, temat powielany zapewne nie raz ale przypadek dosc dziwny ale do sedna;
zauwazylem ze dosc topornie przednie koło się obraca a ze niedawno zmienialem klocki a później oponę(po zalozeniu koła zrobila się miękka klamka) zabralem sie za hebel przód - odkręcilem zaciski z lag wyjalem klocuszki, wyczyscilem wlókninką scierna tłoczki kazdy jeden nasmarowalem odpowienim preparatem przeznaczonym do tego, tłoczki hulaja w palcach lekko, zakladam całosc do kupy(przelewanie plynem i odpowietrzanie to napewno).
Sprawdzam dzialanie calosci - lekka poprawa, nadal lapie koło no to zdzieram klamke patrze czy nie podsadza tłoczyska na pompie niby wszystko git ale lekka wgniata tłoczysko no to delikatnie podszlifowywuje popychacz przy klamce, czyszcze smaruje calosc skladam, niby poprawilo sie przejechalem kawalek zhamowalem pare razy ostrzej podnosze przód obracam kolem i dalej z pewnym oporem koło się obraca, opór jest taki ze jak zakrece kolem zakręci sie ale zaraz zatrzyma, czuc i widać wyraźnie ze przyłapuje nie jakos tragicznie.
Pytanie mi sie nasuwa jedno; tak ma byc?? czy cos moze byc uszkodzone? (bawilem sie juz regulacja skoku klamki jak by co.) hampel ogolnie żyleta po tych czyszczeniach, ale troche kolo lapie - co z tym robic dalej?

pozdro.

 
Posty: 3350
Rejestracja: 19 grudnia 2010, 13:40
Lokalizacja: Piechcin
Pochwały: 104
Motocykl: CBR125,f4i,sc44,sc57A,ZX10R,Cb,sc57A :)
Rok produkcji: 2005
Samochód: Seat leon 1 1.9 Tdi :)

Post » 28 kwietnia 2011, 22:34

cale szklanki wyciagnac i wyczyscic nalac swiezego plynu i jak kolo zwalales na stojaku moglo prezyc cos lagi nie skreciles na osce do kupy delikatnie oprzec na kolektorach moto zeby przodek luzem wisial i tak po skrecac i zwrocic na to uwage
Oddam nerkę za cbr :)

 
Posty: 812
Rejestracja: 07 grudnia 2007, 22:29
Lokalizacja: Opole Lub
Pochwały: 1
Motocykl: r1, drz 400
Rok produkcji: 0

Post » 29 kwietnia 2011, 09:40

cale szklanki wyciagnac i wyczyscic nalac swiezego plynu i jak kolo zwalales na stojaku moglo prezyc cos lagi nie skreciles na osce do kupy delikatnie oprzec na kolektorach moto zeby przodek luzem wisial i tak po skrecac i zwrocic na to uwage
po jakim ty jezyku piszesz chlopie?
sisi to jest gość

 
Posty: 3350
Rejestracja: 19 grudnia 2010, 13:40
Lokalizacja: Piechcin
Pochwały: 104
Motocykl: CBR125,f4i,sc44,sc57A,ZX10R,Cb,sc57A :)
Rok produkcji: 2005
Samochód: Seat leon 1 1.9 Tdi :)

Post » 29 kwietnia 2011, 11:19

goOly19 pisze:
cale szklanki wyciagnac i wyczyscic nalac swiezego plynu i jak kolo zwalales na stojaku moglo prezyc cos lagi nie skreciles na osce do kupy delikatnie oprzec na kolektorach moto zeby przodek luzem wisial i tak po skrecac i zwrocic na to uwage
po jakim ty jezyku piszesz chlopie?

normalnym jezykiem napisalem znam takie przypadki!!! a na samym stojaku cos zawsze prezy. Sam to kiedys odjebalem wiec wiem co pisze
Oddam nerkę za cbr :)

 
Posty: 319
Rejestracja: 06 listopada 2008, 14:02
Lokalizacja: katowice
Pochwały: 1
Motocykl: sc57
Rok produkcji: 0

Post » 29 kwietnia 2011, 13:20

skoro zmieniałeś klocki to ja obstawiam że muszą się dotrzeć i ułożyć do tarczy. Każde nowe klocki mocno trą i przegrzewają tarcze pojeździć kilka kilometrów wokół komina, używając hamulca w bardziej gwałtowny sposób (np dojeżdżasz do świateł to wciskasz hamulec w ostatniej chwili mocniej a nie długo przed światłami). Moim zdaniem to będzie to tylko dopiero teraz zwróciłeś na to uwagę bo zmieniałeś opone.

 
Posty: 1036
Rejestracja: 24 kwietnia 2008, 21:04
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 43
Motocykl: SC33
Rok produkcji: 99

Post » 29 kwietnia 2011, 14:08

"diobol" - prawie dobrze gadasz. Klocki oczywiście muszą sie dotrzeć, ale moze to troszke potrwac . Jeśli wszystko jest czyste, drozne, tłoczki lekko chodzą, a tarcze są proste to na pewno po pewnym czasie będzie cacuni i koło bedzie się obracało praktycznie bez oporów. Błędem było by tylko gwałtowne hamowanie na nowych klockach, w ten sposob mozna łatwo doprowadzic do ich zeszklenia i bedzie kaszanka. Przez pierwsze 100km proponuje delikatnie obchodzic sie z hamplem, a potem sukesywnie zwiekszac jego obciążenie az do pełnego dotarcia. W zaleznosci od częstotliwości używania klamki, klocki docieraja się po różnym przebiegu, u mnie po 400 km było juz super extra.

 
Posty: 1629
Rejestracja: 01 maja 2007, 20:22
Pochwały: 10
Motocykl:

Post » 29 kwietnia 2011, 15:11

toper-utl pisze:"diobol" - prawie dobrze gadasz. Klocki oczywiście muszą sie dotrzeć, ale moze to troszke potrwac . Jeśli wszystko jest czyste, drozne, tłoczki lekko chodzą, a tarcze są proste to na pewno po pewnym czasie będzie cacuni i koło bedzie się obracało praktycznie bez oporów. Błędem było by tylko gwałtowne hamowanie na nowych klockach, w ten sposob mozna łatwo doprowadzic do ich zeszklenia i bedzie kaszanka. Przez pierwsze 100km proponuje delikatnie obchodzic sie z hamplem, a potem sukesywnie zwiekszac jego obciążenie az do pełnego dotarcia. W zaleznosci od częstotliwości używania klamki, klocki docieraja się po różnym przebiegu, u mnie po 400 km było juz super extra.
dobrze prawisz powoli trzeba docierac

 
Posty: 319
Rejestracja: 06 listopada 2008, 14:02
Lokalizacja: katowice
Pochwały: 1
Motocykl: sc57
Rok produkcji: 0

Post » 30 kwietnia 2011, 10:38

to nawet nie wiedziałem. Mnie uczono tak jak pisałem gdyż podobno chodzi o temperaturę. Kiedy hamuje się dłużej ale słabiej i dużo wcześniej od miejsca zatrzymania to niedotarte klocki bardziej się nagrzewają niż przy krótkim ale mocniejszym hamowaniu. Chociaż było to dawno i głowy nie dam, pewnie macie racje.

 
Posty: 16
Rejestracja: 25 lutego 2011, 22:05
Lokalizacja: Rzeszów
Motocykl: SC28
Rok produkcji: 1995

Post » 01 maja 2011, 09:13

napisze co i jak kiedy posmigam, poluzuje ewentualnie oskre oraz zciski oski na lagach i dokrece z mniejsza siłą bo poprzednio dokrecilem bardzo mocno

Awatar użytkownika
 
Posty: 277
Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:33
Lokalizacja: NGI
Motocykl: była SC33// szukam
Rok produkcji: 1998

Post » 10 maja 2011, 11:45

toper-utl, dobrze prawi. u mnie to było to samo i takie właśnie rozwiązanie pomogło.
btw jakie klocki zakładałeś?
Lewy pas, gaz i płynę...
54.036592,21.799654

 
Posty: 62
Rejestracja: 29 października 2013, 14:11
Motocykl: 929
Rok produkcji: 0

Post » 15 stycznia 2014, 19:12

Witam.
Odświeżę trochę temat bo mam podobny problem.
Powoli składam moto po generalnej renowacji. Doszedłem do przodu moto. I tak zmieniłem łożyska w główce, założyłem lagi z nowym olejem i uszczelniaczami, przeczyściłem i nasmarowałem tłoczki, zakładam koło fajnie się kręci, zakładam zaciski i zaczyna trzeć. Powiedzmy że koło zakręci się z jeden obrót. Klocki tra o tarcze. Lagi złożone równo.
Czy zjawisko to ustanie po przejechaniu paru kilometrów i nie brać tego do siebie bo wszystko musi się ułożyć czy też powinienem zwrócić na coś uwagę?

Pytam bo póki co zima więc ciężko o przejażdżkę tym bardziej że połowa moto u lakiernika (w tym bak) :(

 
Posty: 3350
Rejestracja: 19 grudnia 2010, 13:40
Lokalizacja: Piechcin
Pochwały: 104
Motocykl: CBR125,f4i,sc44,sc57A,ZX10R,Cb,sc57A :)
Rok produkcji: 2005
Samochód: Seat leon 1 1.9 Tdi :)

Post » 16 stycznia 2014, 16:22

musisz się przejechać a dwa zobaczyć czy tarcze proste.
Oddam nerkę za cbr :)

Następna

Wróć do Ogólne Dyskusje

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości