Hej ARNO, jeśli mi zajęć tych z tego weekendu (dni rektorskie) nie przełożą na 8,9 maja, dopisze pogoda i moja żonka (podkreślam żonka ) nie będzie miała nic przeciw to zjawię się na pewno.
Chętnie bym wpadł bo strasznie lubię takie imprezki - a zwłaszcza, że komuś sprawia to radość no ale niestety mam za dalego ale życzę wszystkiego na nowej (miejmy nadzieje lepszej) drodze życia a pamiętaj o fajerku żeby nie zszedł na ost plan. POWODZENIA.
Mi pozostaje życzyć wam dwojgu wszystkiego najlepszego. Oby to była ta właściwa kobitka. Ale nie daj się wziąć pod pantofel i sprzedać moto bo może Cię wkrótce czekać taki horror:
tak to sie zaczyna tylko czekaj jak ci powie ze masz motor sprzedac bo ci powie albo ja albo motor....no i bedziesz mial napewno dylemat..wszystkiego najlepszego
Dziękuje za miłe słowa Myśle że ze sprzedaża moto nie bedzie aż tak tragicznie ( chyba ) Byłbym bardzo wdzięczny jak komuś się bedzie chciało przyturlać. Myślę że jak będzie bliżej terminu to będziecie lepiej wiedzieć i wtedy ewentualnie możnaby się umówić.