Jak dla mnie V to jest TO! SC33 kupiłem z kilku powodów...
1. Żeby nauczyć się jeździć.
2. Żeby przygotować się na dużą V.
3. Bo jeszcze jest wygodny a ja bądź, co bądź dużo jeżdżę.
4. Bo miał mało palić przy delikatnej jeździe
5. Bo jest idiotoodporny a przy moich umiejętnościach to bardzo ważne.
Silnik w układzie V to dla mnie poezja... Jakoś nie mogę się przestawić do tego "wycia" rzędówki, chociaż SC33 i tak ma silny dół. Chciałbym kiedyś mieć okazję pojeździć na Suzuki TL1000R z 1996 roku... Motocykl oprócz tego, że konstrukcyjnie sprendolony, to jeszcze mega agresywny i nieprzewidywalny

Ale to raczej wyłącznie na torowe wygłupy!
Tak, czy inaczej CBR mimo iż jest naprawdę świetnym motocyklem - nie jest moim motocyklem docelowym. Teraz śni mi się VFR1200F, tylko bez tych wszystkich zbędnych bajerów... Ale jeszcze z 10 lat minie, nim będzie mnie na Nią stać... Albo co gorsza - będę miał okazję się przejechać i... Czar pryśnie