Panowie ilu z was użytkuje oprócz motocykla także samochód? Ilu z was zdarzyło się pomyśleć prowadząc samochód ''k...wa co ja robię?''. Czasami aż wstyd się przyznać, mnie się zdarzyło nie raz nie dwa, tak jak kolega powyżej pisał zamyślisz się, nie spojrzysz w lusterko... Coraz więcej motocyklistów nakleja z tyłu na swoje samochody naklejki z motocyklem i dobrze, utożsamiają się tym samym z motocyklistami, ale też daje to do myślenia zwykłym ''puszkarzom'', myślą; ''jak to on jeździ też motocyklem?''. Daje to do myślenia i jednym i drugim, gdzieś jest napisane ''nikt nie jest bez winy''. Czytając różne posty na tym forum trafiam również na takie: [*] niestety. Na drodze wszystko może się zdarzyć, jednemu ktoś wymusi pierwszeństwo, inny chcąc zapiąć kurtkę w trakcie jazdy motocyklem traci życie... Tutaj nie ma złotego środka, ulica to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc, nie tylko dla zmotoryzowanych. Jeśli chcemy ograniczyć ryzyko do minimum musimy używać rozumu nie emocji, przekroczysz prędkość w terenie zabudowanym o 20km\h ok, ale o 100 km\h? Jak wam się to widzi? Tutaj nie chodzi o nich ale o nas, na uwadze należy mieć swoje bezpieczeństwo tzw. zasada ograniczonego zaufania, normalnie nikt nikomu nie chce zaszkodzić, ale wypadki się zdarzają.
Niedługo sezon zacznie się na dobre, życzę wszystkim szczęśliwego jego zakończenia
Jestem nowy, jak się coś zmieni dam znać.