adipaw pisze:1. bezmuzgi kontra szybkie maszyny (tu nie trzeba komentować)
2. motor kontra wymuszenie puszki (niestety pojawiamy się szybko a puszkaże nie pamiętają o tym)
3. kozak z wieloletnim stażem (którego zgubiła rutyna bo poczuł że jest kozakiem)
cała reszta to przypadki marginalne i normalne więc miejcie głowę na miejscu, uważajcie na puszki i pamiętajcie że na motorze nigdy nie będziecie kozakiem a jak myślicie inaczej to czytaj punkt 3.
znafca.....

zapomniałeś dodać jescze jedną, najważniejszą grupę:
kozak, który ma przejechane zazwyczaj do 10tys km i uważa że jeżdzi zajebiscie bo ani razu nie wyglebił.
co do wieloletniego stazu, to mogę Cie zaręczyć, że im dłużej człowiek jeździ, tym mniej popełnia błędów niemowlęcych..
a na rutynę nie ma rady..
Zresztą jak chcesz się przkonać o swoich umiejętnościach, to umów się z jakimiś kolesiami, którzy jeżdzą kilka lat na litrach, to zobaczysz ile masz do nauki..
w sezonie 2010 za kolegą podpiął się właśnie taki młody gniewny. niestety zginął na miejscu. Kolega nie chciał się ścigac, tylko jechał po prostu swoim tempem, które młodego przerosło