Witam.
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem cb1000r...jednak szczęśliwym nie do końca.
Moto kupiłem lekko używane, z przebiegiem 3500km.
Po kilkuset przejechanych kilometrach, jak emocje lekko opadły, zaczęło z silnika, z prawej strony dochodzić do moich uszu głuche miarowe stukanie: stuka zawsze na rozgrzanym silniku bez względu na to, czy sprzęgło jest wciśnięte, czy nie. Wraz ze stukaniem wyczuwalne jest minimalne drganie, które lekko czuć trzymając motocykl za kierownicę.
Przy okazji przeglądu przy 6000tyś km zwróciłem na to uwagę, jednak gościu w serwisie powiedział mi, że faktycznie coś tam sobie postukuje ale to normalny odgłos pracy silnika, ten typ tak ma, nie ma się czym przejmować i trzeba jeździć dalej.
Jednak nie dawało mi to za bardzo spokoju i zacząłem podróże po fachowcach różnej maści. Jedni stukanie słyszeli ale twierdzili, że nie ma się czym martwić, inni mówili, że nic nie stuka (i sam zacząłem się zastanawiać, czy może jednak to stuka coś w mojej głowie a nie w silniku???).
Dziś znowu pojawiłem się w ASO. "Mechanik" od razu po odpaleniu powiedział, że to stukanie jest brzydkie i nie powinno to mieć miejsca, tym bardziej w motocyklu z przebiegiem niecałych 8000km! Diagnoza była taka że to albo koszyk sprzęgłowy albo łańcuch pompy oleju, ze wskazaniem na to pierwsze. Spytałem, co z tym zrobić skoro motocykl jest na gwarancji. W odpowiedzi usłyszałem, że na obecną chwilę można zrobić niewiele: nawet jeśli w tym momencie rozbiorą silnik - prawdopodobnie żaden z elementów nie będzie okazywał żadnych widocznych śladów zużycia a samo stukanie podobno nie jest podstawą do napraw gwarancyjnych...więc rozbiorą, niczego nie znajdą, złożą i prawdopodobnie dalej będzie stukało. Ale mam przyjechać pod koniec okresu gwarancji (gwarancję mam do 03.2014 więc pod koniec sezonu) i wtedy otworzą zlecenie gwarancyjne - czyli tak jakby będę miał potwierdzenie, że faktycznie już podczas gwarancji wykryto jakieś nieprawidłowości i jeżeli wada będzie się pogłębiała - zostanie to zrobione w ramach gwarancji nawet rok czy dwa lata po jej zakończeniu.
No i jak już sobie poczytaliście, co spędza mi sen z powiek, nadszedł czas na kilka pytań:
1. Czy słyszeliście kiedyś o takiej opcji z otwarciem zlecenia gwarancyjnego, o którym mówił mechanik w serwisie?
2. Czy to możliwe, że ten typ tak ma? Byłem w międzyczasie w innym ASO...akurat miałem pecha bo wtedy stukanie się nie pojawiło (złośliwość rzeczy martwych) ale usłyszałem, że jakiś czas temu mieli taki sam przypadek w tym samym motocyklu...tylko przy 3x większym przebiegu. Swoją drogą trochę się już w sieci naczytałem o stukających koszykach sprzęgłowych...tylko ze względu na brak doświadczenia nie wiem, czy to na pewno koszyk.
3. Czy stukający koszyk sprzęgłowy nie będzie negatywnie wpływał na inne elementy silnika i czy można z tym tak po prostu jeździć?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i porady.
Jeśli komuś też stuka i jest chętny, żeby się spotkać, posłuchać i porównać w wawie lub północnych okolicach - byłbym wdzięczny!