to cię trochę zaskoczę
bo ja w życiu kupiłem tylko jedną nową oponę i też leżaka hehe
jeżdże chyba 6 sezon, opon zjeździłem naprawdę sporo średnio 2-3 tyły w sezonie, opony kupuje zawsze używane najstarze jakie miałem to pirelli diablo supercorsy z 2006r i tez się dobrze jeździlo, w 2012r byłem na torze w białej podlaskiej na tylnym bt016 używanej z 2008r i tak samo śmigała aż miło, aktualnie mam także uzywaną diablo corse 3 z 2010r oczywiscie jak nóweczka kupiona 5mm bieżnika z motocykla powypadkowego i śmiga pięknie
tzn na 1 biegu i przy takich jak teraz temperatura u nas w granicach 15st to się ślizga i tak, ale w winklach nie narzekam. w tamtym roku zjeździłem w 3 tyś km metzelera m5 2012r też jak nóweczka 5mm bieżnika, był ok czas jaki wykreciłem w białej to 2:13 (rekord toru 2:00) ja na oponach drogowych, i mój 2 raz w życiu na "torze" bo wiadomo jakim torem jest biała podlaska. ale to nie jest zły czas bo najszybsza grupa zawodowców zaczyna się od 2:10
co do profilu to jak ktoś jeździ szybko i ostro po winklach to 55 jest lepsza bo wieksza powierzchnia styku opony opony z asfaltem w duzym złożeniu. fakt że coś kiedyś czytałem że wyższy profil to mniejsza stabilność coś tam coś tam ale to dla zwyklego śmiertelnika raczej niewyczuwalne różnice a bzyk jakby lepiej i łatwiej składa sie na profilu 55 ja osobiscie zawsze szukam najpierw 55 jak nie znajdę to kupuje 50 i do glowy nie biorę i też jest ok.
trzecia sprawa co do dunlopow, ja nie ogarniam ktore z nich są sportowe ktore nie z tych D2... , mialem kiedyś d208 czy d207 więcej tego gówna nie założę, jedynie wiem że GP racer 2011 to dobra opona a reszty jakoś unikam
jedyne co jak pisalem wczesniej sportowo turystyczna roadsmart byla ok