FORUM.FIREBLADE.PL

łuchajcie mamy problem w kolegi motocyklu R1 RN09 2002r problem polega na tym że moto jeździ wszystko super fajnie do momentu gdy przekracza 10.5 tyś obrotów wtedy zaczyna prychać strzelać i źle się wkręca dalej, co skutkuje prędkością maksymalną na poziomie 240-250km/h
pompa paliwa wyczyszczona sprawdzona daje ponad 3 bary
exup sprawny
świece niby irydowe zalozone pare tyś km temu
był power comander wywalony już jednak to nie to.
jest filtr K&N i sportowy tlumik przelot, tlumik podmieniony na oryginalny dalej to samo

co teraz i co sprawdzać wtryski? cewkofajki? moto z 2 lata temu mialo awarię alternatora, został wymieniony altek i regulator napiecia, może komp szlag trafil? dzisiaj już kumpel bierze sie za robieranie wtryskow itp bo pomysłów brak nam powoli.

ktoś cos ?

podmiencie kompa.
a koledze przekaz zeby zmienil motor.

Dopiero kupił Hehe

to chyba nie jest twoj dobry kolega jak pozwoliles mu to kupic.?
Do rzeczy skup sie na tym co w motocyklu moze nie byc orginalne. filtr powietrza jezeli jest za mocno nasmarowany moze powodowac takie objawy.
Zrobione ladowanie... temu bym sie przyjrzal. bo ja osobiście juz widzialem takie rzeczy pod deklami alternatora i samej instalacji ze cud ze ten motocykl sie nie spalil.
A z doswiadczenia wiem ze elektrycy samochodowi potradfia uzdrowic kazda instalacje. CZARODZIEJE:)
xenon ma tam?

Czy istnieje w tym pianinie cos takiego jak czujnik polozenia przepustnicy.?

filtr kn osobiscie smarowalem lekką mgięłką ze dwie warstwy wiec bankowo nie jest za mocno naoliwiony to też bralismy pod uwagę, znajomy mechanik powiedzial ze polozenie przepustnic nie ma znaczenia czy ona bedzie otwarta 90 czy 95% nie bylo by takich objawow.
xenonu nie ma, ładowanie jest w normie na poziomie 14V

no mial brać moją 929 ale potem chcial gixa litra k4 potem nie chcial mnie wstrzymywac ze sprzedaża swojego gixa 600 a ta R1 wzięta od kolegi co mial ją 6 lat niby pewne moto z fajnymi dodatkami w super cenie a tu masz babo placek

ściągnijcie pokrywę rozrządu i sprawdzcie wałki oraz czy wszystko jest na znakach .
Podobny objaw był w 636 z 05r która jak się okazało zjadła krzywki na wałku .

Wsumie Adams idzie dobrym tropem... tyle ze gdyby mial zle walki ustawione to bardziej skutkowalo by nierowna praca wysokim spalaniem.

Paki normalnie zawory podobno były sprawdzane były ok to nie regulowali dzisiaj sprawdzone ciśnienia na pompie w całym zakresie obrotów i regulator ciśnienia paliwa wszystko wychodzi super. Jutro kumpel bierze się za wtryski kolejno świece ewentualnie fajkocewki jeszcze i potem już chyba komputer bo z innych czujników nie zgłasza błędów wogole nic nie krzyczy że coś go boli cholera

a te świece pewne,może chińskie NGK.

Nie mam pojęcia napewno NGK mogę spytać poprzedniego właściciela gdzie kupił może akurat jakieś podróbki trafił
A irydowe też podrabiaja?

niestety tak.