Strona 1 z 1

Nieoznakowany radiowóz policji nie pogoni pirata

Post: 04 grudnia 2009, 01:02
autor: Silesiasquad
Temacik zapożyczony z forum z Gorzowa warto przeczytać bo myślę że nie każdy o takich rzeczach wie a czasami się przyda .
http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/167 ... irata.html

prosze nadawac odpowiednie tytuly dla pisanych postow /fabiq

Post: 04 grudnia 2009, 08:18
autor: wuja
No i dobrze, nieraz jak za kimś lecą to stwarzają z 2 razy większe zagrożenie. Ale z 2 strony myślę że jeśli już i tak kogoś nagrają łamiąc przy tym przepisy to i tak go udupią, dowód to dowód, najwyżej sami dostaną to samo :P

Nie byłoby dyskusji gdyby zawsze włączali koguty i starali się zatrzymać winnego po pierwszym przewinieniu.

[ Dodano: Pią Gru 04, 2009 7:20 am ]
A poza tym STAREEEEEEEE :P

Post: 04 grudnia 2009, 11:40
autor: werttrepowo
Dobrze wiedziec;) Czyli pendzel i do przodu:D

Post: 04 grudnia 2009, 12:21
autor: synek
Nie byłoby dyskusji gdyby zawsze włączali koguty i starali się zatrzymać winnego po pierwszym przewinieniu.


Dokładnie, zamiast zgarniać od razu jak ktoś złamie przepisy to lecą za nim i czekają aż się nazbiera trochę punktów i kasy za mandat...
Moim zdaniem powinni ścigać piratów drogowych ale nie w taki sposób jak to robią teraz. Poza tym jeśli kontynuowanie pościgu stwarza zbyt duże zagrożenie na drodze to jaki jest sens dalszego pościgu?? Nagranie przecież jest i numery widać. Dodatkowo można takiego delikwenta ud.upić za niezatrzymanie się.

Post: 04 grudnia 2009, 13:10
autor: SuperAs
Tak. Tylko, że w oczach policji każdy z Nas jest wariatem/piratem drogowym. Przecież podejrzewam że nie jeździcie 50 w obszarze zabudowanym i nie przekraczacie dozwolonej predkości poza. Choć pozastaje mi domniemanie niewinności w tej kwestii ;) W świetle obowiązujących przepisów jesteśmy piratami drogowymi.
Synek napisałeś o udupianiu za nie zatrzymanie sie. Wiesz mi sie wydaje ze policja jest od wprowadzania porządku a nie od udupiania. Sam przerabiam teraz ten temat i wiem, ze to nic ciekawego. Każdy przypadek to indywidualna sprawa, w której zawsze racje ma policjant co by sobie pod tą czapeczką nie ubzdurał. Niestety, ale w Naszym kraju policja służy do gromadzenia środków pieniężnych do budżetu państwa jak i czesto - własnego domowego... "Dobro obywatela" jest gdzies tam daleko na końcu.
Mi osobiście policjant kojarzy sie z niebieskim chłopkiem schowanym w krzakach i czekający na to, że albo wlepi mandat albo przytuli ze 100 zł.

Dobra wypłakałem sie heh :diabel2:

Post: 04 grudnia 2009, 13:18
autor: Guliver
Rok temu jak jechaliśmy na 4 motocykle z Lublina do Augustowa na zlot Augustowskie Motonoce miałem następującą sytuację. Jadąc na trasie zauważyliśmy srebrną Vectre stojącą na poboczu przy jakimś zajeździe. My zgodni z przepisami i dozwoloną prędkością jechaliśmy dalej. Pięć minut później ta sama Vectra dogoniła nas (z pewnością przekroczyła prędkość aby nas dogonić). My jedziemy nadal z dozwoloną prędkością 90km/h +/- 5km/h Vectra za nami i kumplowi który był ostatni w grupie siadła mu na dupie ze 2 metry za nim. Kumpel bojąc się że tak blisko za nim jedzie musiał przyspieszyć bo przecież jak będzie potrzeba przyhamować gwałtownie to go Vectra potrąci. Tak panowie policjanci stwarzali zagrożenie na drodze. Nie chcieli nas wyprzedzić tylko cały czas jadąc w niebezpiecznie bliskiej odległości zmuszali nas do przyspieszenia tak gdzieś przez odcinek 5-7km aż ostatecznie mieliśmy na liczniku prawie 130km/h. Po jakimś czasie nas wyprzedziła jechała przed nami z minutę czasu a potem skręcili w boczną ulicę nie zatrzymując nas za przekroczenie dozwolonej prędkości 90km/h. No i gdzie tu sens? Strasznie nas to wkurzyło :(

Post: 04 grudnia 2009, 14:09
autor: synek
przyśpieszanie w takich przypadkach jak piszesz guliver to głupota bo robi się dokładnie to co pan policjant chce żebyś zrobił. ja bym w takiej sytuacji zjechał na pobocze, na stacje albo gdziekolwiek indziej ale nie przyśpieszał do 130 gdzie ograniczenie jest do 90 bo wtedy wiadomo że policja wlepi mandat.

SuperAs, wydaje mi się że nie zrozumiałeś mojego posta. Zamiast ścigać gościa aż się zatrzyma to odpuścić. numery i wszystkie dotychczasowe wykroczenia są zarejestrowane na taśmie a dodatkowo kolejnym wykroczeniem jest niezatrzymanie się do kontroli (wlepienia mandatu).

Post: 04 grudnia 2009, 14:26
autor: Guliver
synek pisze:przyśpieszanie w takich przypadkach jak piszesz guliver to głupota bo robi się dokładnie to co pan policjant chce żebyś zrobił. ja bym w takiej sytuacji zjechał na pobocze, na stacje albo gdziekolwiek indziej ale nie przyśpieszał do 130 gdzie ograniczenie jest do 90 bo wtedy wiadomo że policja wlepi mandat.


Gdyby się dało to byśmy zjechali na pobocze albo na stacje ale nie dało rady bo to był jakiś taki odcinek drogi jak expresówka tylko na tym odcinku było właśnie to ograniczenie do 90km/h i nie było potem żadnych zjazdów a na poboczu nie można było się zatrzymać bo była ciągła linia :( Ale do domu nic nie przyszło z wideorejestratora zatem tyle dobrego. Chłopakom się nudziło pewnie i chcieli kogoś pogonić a tu nic hehehe :)

Post: 05 grudnia 2009, 23:16
autor: tazzman
co do vectry to pokazalbym fucka i zwolnil do 50 km/h... za to nie maja prawa nic zrobic :)

Post: 05 grudnia 2009, 23:27
autor: wuja
No to mógłbyś się zdziwić :]

Post: 06 grudnia 2009, 09:55
autor: kubahsb
w minione lato znajomy szkot doperdalal swoim gixerem nie duzo tak z 60 mil w zabudowanym i byl radar.

Pokazal fucka do radaru i mu musialo walnac zdjecie wtedy.

Bo przyjechali nastepnego dnia do niego na chate i mu doebali 300 funtow chyba.



[tam maja te radary nowego typu takie jak u nas zaczeli stawiac - z kamerką z tyłu krecaca pojazd oddalajacy sie ... ]

Wiec jesli u nas tez beda nagrywac, to robia zdjecie motocyklowi z przodu, i wycinaja klatke z filmiku gdzie widac tablice i leci mandacik na chate - bo to latwo udowodnic ze zdj jest o 15:15 i 20 s a klatka z filmu 3 s pozniej.

oczywscie sa tam jakies sposoby, ale nie namawiam bo sa sprzeczne z prawem polskim.