ja dzisiaj latałem po lublinie bo musiałem trochę spraw załatwić, słoneczko było od 12 to można było na moto śmigać
ale jak wracałem to ok 1,5 km od domu złapała mnie ulewa (poza deszczykiem który padał już wcześniej ale to do zniesienia), niestety nie miałem żadnego kondona, a w dodatku musiałem stać na kilku skrzyżowaniach
wszystko mokre...