954 i zalany silnik wodą

Panowie piszę w tym dziale bo jest jakiś problem i inne działy na forum nie kontaktują... a sprawa bardzo pilna
Mam problem z moto. Po wczorajszej CENZURA*@$% ulewie zastałem motocykl w garażu zanurzony do połowy w wodzie.
Myślałem że mnie kur.wica strzeli.
Podjerzewałem że woda mogła się dostać do cylindrów chociaż woda nie sięgała powyżej kolektora wydechowego. Wystawiłem, osuszyłem i przy delikatnej krótkiej próbie zakręcenia rozrusznikiem z wydechu pluneło wodą i poczułem że już nie ma ochoty kręcić (w tym momencie zaprzestałem prób).
Teraz nie zabardzo wiem od czego zacząć. Jest jeszcze jakaś szansa na to że silnik będzie działał?! Zdjąć cały układ wydechowy, wykręcić świece? co robić? pomóżcie please

Mam problem z moto. Po wczorajszej CENZURA*@$% ulewie zastałem motocykl w garażu zanurzony do połowy w wodzie.
Myślałem że mnie kur.wica strzeli.
Podjerzewałem że woda mogła się dostać do cylindrów chociaż woda nie sięgała powyżej kolektora wydechowego. Wystawiłem, osuszyłem i przy delikatnej krótkiej próbie zakręcenia rozrusznikiem z wydechu pluneło wodą i poczułem że już nie ma ochoty kręcić (w tym momencie zaprzestałem prób).
Teraz nie zabardzo wiem od czego zacząć. Jest jeszcze jakaś szansa na to że silnik będzie działał?! Zdjąć cały układ wydechowy, wykręcić świece? co robić? pomóżcie please
