Witam,ostatnio dostałem wezwanie do straży gminnej w sprawie jakiś wyjaśnień,zadzwoniłem,aby dowiedzieć się o co chodzi,powiedziano mi że są 4 zdięcia, łącznie 36 punktów do zebrania i 1800 zł.mandatu....kazali zgłosic mi sie z dowodem osobistym i prawem jazdy.Oczywiście zrobiłem tylko xsero prawka a oryginału nie pokazywałem w razie co,i wale do nich,na miejscu pokazują mi 4 foty z gestami z obu rąk w kierunku kamery ,wiecie jakich
i oczywiście z dużym przekroczeniem prędkości,i mówią że to ja,fotki były robione z przodu i nie było numerow rejstracyjnych,wiec ja na to że faktycznie,moto podobne do mojego,ale nie moje,kombinezon podobny do mojego,ale nie mój,i wogóle że to nie ja,kazali sie przyznac,...ale ja w zaparte.Po wyjściu z tamtąd zastanawiałem sie jak do tego doszli,przecież nie było widac numerów...(oczywiście to nie byłem ja ....
.Nagle przypomniało mi sie że w kwietniu kontrolowała mnie policja,i wypytywała sie jaki to konkretnie model moto,ja na to że w dowodzie jest napisane,pózniej jaki to kombinezon,ja strugam Jarząbka i mówie że niewiem bo nie interesuje sie tym,jaki kask itp.....pózniej zaczeli coś spisywać .Wydaje mi się że policja zaczyna tworzyć baze danych motocyklistów żeby pozniej rozpoznac ich na fotach z fotoradarów lub w innych sytuacjach,albo ja już popadam w paranoje,przytrafiło wam sie coś podobnego przy kontroli?????