Strona 1 z 2

Poszukuje pomocy w odzyskaniu odszkodowania

Post: 18 grudnia 2010, 18:17
autor: Biceps51
Witam wszystkich jak w temacie poszukuje jakiejs firmy zajmujacej sie odzyskiwaniem odszkodowan milame wypadek i warta nie kwapi sie do wyplaty odszkodowania juz od ponad dwoch miesiecy

Post: 18 grudnia 2010, 18:22
autor: sasza_19
ja znam taką firme odzyskuja moje odszkodowanie ;) pisz pa pw jak coś ;)

Post: 18 grudnia 2010, 20:17
autor: jarek25
Sasza

Jak możesz to podeślij namiary na tą firmę na pw.

A ogólnie jakie śą to koszta

Post: 18 grudnia 2010, 20:50
autor: piorunbubu
Mi wystarczył zwykły prawnik , jedna sprawe juz wygrałem ale PZU sie odwołało natepna 13 stycznia , zobaczymy jak bedzie .

[ Dodano: Sob Gru 18, 2010 7:53 pm ]
Prawnik bierze 1200 zł + wniesienie sprawy 600 zł i teraz musiałem opłacic biegłego 500 zł . Oczywiście jak wygrasz sprawe to pozwany ( ubezpieczalnia ) musi pokryc te koszty .

Post: 19 grudnia 2010, 00:37
autor: sasza_19
słuchaj biorą 20% odszkodowania.. najlepszym wysjciem jest zrobic tak ile mozesz tyle wyciagnij sam a potem weź tą firme i od tego co oni sciagna to neich sobie wezmą prowizje ;)

mam prawnika dobrego tez (motocykliste!!) jeździ na kawie zzr1400 bardzo fajny gosc a w sądzie super sie sprawdza ! od sprawy wział mi 950zł i za kazda kolejna 250zł mysle ze to bardzo tanio a dobry koles. Z opatowa.

Post: 19 grudnia 2010, 03:04
autor: Biceps51
to ja moze opisze sytuacje mialem dzwona nie ze swojej winy ucierpial w nim moto nowy kombinezon RC-1 z ALpiny moj ukochany kask AGV rekawice gp-tech z Alpiny i warta zaoferowala mi za to wszystko 12 tys zl ja im przedstawilme wycene bez kosztow naprwy na 50 tys i przy okazji ich wysmialem to chcieli zrobic ze mnie wspolwinnego wypadkowi bo ze to niby za szybko jechalem odpowiedzialem panu ze moglem sobei jechac i 300 na godzine co niepowinno go interesowac po czym znowu ich wysmialem nie udalo im sie udowodnic swojej racji wiec przestali wogole sie odzywac wyslalem juz dwa wezwania do zaplaty skarge na likwidatora skarge do rzecznika ubezpieczonych i skarge do knf wszystko na marne bo to sie juz dluzy od dwoch miesiecy a ja tak naprawde nie wiem nic co w tej sprawie sie dzieje odmawiaja wydania dokumentow wogole samowolka najgosze jest to ze wszystko jest zalatwiane w warszawie przez centrale w innym przypadku bym uszy ponaciagal i byloby elegancko. ostatnio zglosilem ta sprawe do tvn turbo/turbo kamera zobaczymy moze oni mi pomoga:)

Post: 19 grudnia 2010, 09:35
autor: jarek25
Sasza daj namiar na pw na tego prawnika

dzięki

Post: 20 grudnia 2010, 10:22
autor: tazzman
Biceps51 pisze:to ja moze opisze sytuacje mialem dzwona nie ze swojej winy ucierpial w nim moto nowy kombinezon RC-1 z ALpiny moj ukochany kask AGV rekawice gp-tech z Alpiny i warta zaoferowala mi za to wszystko 12 tys zl ja im przedstawilme wycene bez kosztow naprwy na 50 tys i przy okazji ich wysmialem to chcieli zrobic ze mnie wspolwinnego wypadkowi bo ze to niby za szybko jechalem odpowiedzialem panu ze moglem sobei jechac i 300 na godzine co niepowinno go interesowac po czym znowu ich wysmialem nie udalo im sie udowodnic swojej racji wiec przestali wogole sie odzywac wyslalem juz dwa wezwania do zaplaty skarge na likwidatora skarge do rzecznika ubezpieczonych i skarge do knf wszystko na marne bo to sie juz dluzy od dwoch miesiecy a ja tak naprawde nie wiem nic co w tej sprawie sie dzieje odmawiaja wydania dokumentow wogole samowolka najgosze jest to ze wszystko jest zalatwiane w warszawie przez centrale w innym przypadku bym uszy ponaciagal i byloby elegancko. ostatnio zglosilem ta sprawe do tvn turbo/turbo kamera zobaczymy moze oni mi pomoga:)


po 1. jezeli tamten byl winny (np przyznal sie do winy, albo policja tak uznala), to wtedy jest jego winna w 100% i z ubezpieczalni domagasz sie 100% (minus np potracenia za amortyzacje) zwrotu odziezy oraz motocykla
po 2. jezeli jestes współwinny (np wypadek zostal w czeci spowodwany przez ciebie - np jadac 300 km/h), to wtedy towarzystwo ubezpieczeniowe wyplaci ci % za udzial twojej winy. Jezeli napisales im, ze jechales 300km/ to powiedzmy ze to byl teren zabudowany, t wtedy teoretycznie przyznales sie do winy i mogą ci wyplacic pomniejszone nawet o 100%, czyli nic.
po3. firm odzyskujacych odszkodowane jest duzo i poszukanie w google nie boli

Post: 20 grudnia 2010, 11:24
autor: RobKlim
To i ja opowiem swoja hisrorię,miałem dzwona w pazdzierniku oczywiscie gosciu wyjechał mi ale to mniejsza z tym, rzeczoznawca bym po tyg czasu porobił swoje ale to ja musiałem robic kosztroys w autoryzowanym serwisie bo oni nie maja wyceny na motocykle,ok zrobiłem taki koszt ale jak to w serwisie wszystko nowe i koszt naprawy przekroczył b y mi wartosc pojazdu wiec stweirdzili mi ze moto do kasacji i wypłacaja połowe wartosc a druga w czesciach pozostałych zebym sopbie sprzedał.ok nie zgodziłem sie na takie podejsciebo czemu to ja mam ponosic straty i facetka która prowadzi sprawe doradziła mi zebym zrobił jakis drugi kosztorys u osoby kótra zajmuje sie naprawami i lakierowaniem motocykli i zeby on przedstawił reany koszt naprawy zeby zmiescił sie w tej cenie jaka wycenili motocykl,poszło to tydzine temu wiec teraz czekam na decyzje co i jak,a kombinezon kask i buty to nawet ładnie dostałem mimo rocznego uzytku to wyszło mnie tyle jak dałem za nowy i mimo ze odliczyli iles tam % na zurzycie materiału.Pozd, i powodzenia w odzyskaniu bo to jednak nie jest łatwy temat

Post: 20 grudnia 2010, 11:34
autor: Biceps51
tazzman pisze:
Biceps51 pisze:to ja moze opisze sytuacje mialem dzwona nie ze swojej winy ucierpial w nim moto nowy kombinezon RC-1 z ALpiny moj ukochany kask AGV rekawice gp-tech z Alpiny i warta zaoferowala mi za to wszystko 12 tys zl ja im przedstawilme wycene bez kosztow naprwy na 50 tys i przy okazji ich wysmialem to chcieli zrobic ze mnie wspolwinnego wypadkowi bo ze to niby za szybko jechalem odpowiedzialem panu ze moglem sobei jechac i 300 na godzine co niepowinno go interesowac po czym znowu ich wysmialem nie udalo im sie udowodnic swojej racji wiec przestali wogole sie odzywac wyslalem juz dwa wezwania do zaplaty skarge na likwidatora skarge do rzecznika ubezpieczonych i skarge do knf wszystko na marne bo to sie juz dluzy od dwoch miesiecy a ja tak naprawde nie wiem nic co w tej sprawie sie dzieje odmawiaja wydania dokumentow wogole samowolka najgosze jest to ze wszystko jest zalatwiane w warszawie przez centrale w innym przypadku bym uszy ponaciagal i byloby elegancko. ostatnio zglosilem ta sprawe do tvn turbo/turbo kamera zobaczymy moze oni mi pomoga:)


po 1. jezeli tamten byl winny (np przyznal sie do winy, albo policja tak uznala), to wtedy jest jego winna w 100% i z ubezpieczalni domagasz sie 100% (minus np potracenia za amortyzacje) zwrotu odziezy oraz motocykla
po 2. jezeli jestes współwinny (np wypadek zostal w czeci spowodwany przez ciebie - np jadac 300 km/h), to wtedy towarzystwo ubezpieczeniowe wyplaci ci % za udzial twojej winy. Jezeli napisales im, ze jechales 300km/ to powiedzmy ze to byl teren zabudowany, t wtedy teoretycznie przyznales sie do winy i mogą ci wyplacic pomniejszone nawet o 100%, czyli nic.
po3. firm odzyskujacych odszkodowane jest duzo i poszukanie w google nie boli






nie nie nei to 300 to im powiedzialem na CENZURA normalnie w protokole bylo napisane 50-60km/h nawet szczerze mowiac nie wiem ile jechalem bo na licznik nie patrzylem ale w tym miejscu sie nie da bo asfalt sliski a dwa wiecznie cos tam lezy jakis piasek albo inne gowno

Post: 20 grudnia 2010, 11:48
autor: crazyduck
jak sprawa trafi do TVN turbo i bedzie w tv daj znacz za checia zobacze

Post: 20 grudnia 2010, 12:33
autor: Silesiasquad
Więc tak mam firme zajmującą się odszkodowaniami bierzemy 20 % ale dopiero po uzyskaniu odszkodowania na dzieńdobry nie ponosisz żadnych kosztów , mamy swoich prawników to oni piszą pozwy do sądów i tam się też wstawiają w twoim imieniu , jak jesteś zainteresowany tel. 513 488 778 . Bądź www.centrum-odszkodowan.com