Strona 1 z 3

Słuchanie muzyki w trakcie jazdy

Post: 18 lutego 2011, 19:17
autor: zinnej
Nie wyobrażam sobie dłuższej jazdy bez muzy w uszach :) Są wśród Was jeszcze zwolennicy takiego sposobu urozmaicenia jazdy?

I tak z ciekawości, jakie są Wasze muzyczne klimaty?

Post: 18 lutego 2011, 19:21
autor: arek
ja tam wole muzyke z komina. Poza tym wydaje mi sie że to chyba troszke dekoncentruje, a na motorze to raczej nie wskazane...

Post: 18 lutego 2011, 19:32
autor: Kamil929
Nie wiem ale jak nie słyszał bym pracy silnika i mojego ARROWA to jakoś nie jazda :)

Post: 18 lutego 2011, 19:47
autor: goOly19
nie wyobrazam sobie jazdy bez muzy

Post: 18 lutego 2011, 20:00
autor: blazej33
Na moto nie wyobrażam sobie jazdy z muzą. Puszka dokładnie odwrotnie ;)

Post: 18 lutego 2011, 20:03
autor: zinnej
arek pisze:ja tam wole muzyke z komina. Poza tym wydaje mi sie że to chyba troszke dekoncentruje, a na motorze to raczej nie wskazane...


Czyli np podczas 6godzinnej jazdy cały czas ciśniesz na rekord i nie chcesz się dekoncentrować? No chyba, że tak :)

Ja też nie wyobrażam sobie jazdy bez muzy. Ileż można słuchać dźwięków wydechu? No chyba, że jeździ się dookoła "komina", to już inna sprawa.

Post: 18 lutego 2011, 20:06
autor: Bombel
ja pare razy jechalem z mp3 ale jak byl jakis dobry kawalek to mnie fantazja porywala i przestalem :P

Post: 18 lutego 2011, 21:53
autor: Kubcyś
Nie dałbym rady jeździć słuchając muzyki. Dekoncentruje mnie to. Poza tym mój komin tak fajnie ryczy, że wolę słuchać jego muzyki nawet 24/7 :)

Inna kwestia, że z słuchawkami w uszach nie słychać otoczenia, dla mnie to nie do przyjęcia.

Post: 18 lutego 2011, 21:57
autor: Mateusz Ozog
Ja rownież nie wyobrażam sobie jazdy z muzą Panowie Leo zawsze tworzy cos nowego:)) no chyba ze miał bym jezdzić CHoperem (bez urazy).

Post: 18 lutego 2011, 23:15
autor: helios
dalsze trasy zazwyczaj z muza, sluchawki dokanalowe i raczej ciezkie brzmienia,
a jak zapomne to wkladam stopery (przychodzi z wiekiem) i... zdarza mi sie podspiewywac :)

Post: 18 lutego 2011, 23:33
autor: zinnej
Wolny kraj, wolny wybór :) Po prostu nie wyobrażam sobie wielu godzin jazdy z samą muzyką silnika.

Ja też z dousznymi, a jak w bluetooth padnie bateria i mi się zaczyna nudzić, to drę ryja pod kaskiem :P

Post: 18 lutego 2011, 23:37
autor: young
Ja jeszcze nigdy nie jeździłem z muzą :) muszę spróbować z jakimś heavy metalem :D ciekawy jestem jakie wrażenia będą :)
że ja nigdy na to nie wpadłem :/