po tych ostatnich nagonkach niektórym puszkarzom zaczyna się w bani pier ć! Coraz więcej sytuacji gdzie złamasy specjalnie zajeżdzają drogę.
Powinniśmy kiedyś zablokować centrum miasta w jakieś piątkowe popołudnie, stojąc motocyklami w korku jeden za drugim i poruszając się ślimaczym tempem. Już na A4 przerabiali protest z grosikami przy bramkach.
: 08 lipca 2011, 07:54
autor: sbstg
nie dalej jak miesiąc temu zjeżdzając z obwodnicy na Oliwę jak zawsze trafiliśmy tam na niezły korek. Nikt na siłę się nie pchał, w miarę możliwości omijaliśmy auta nie czyniąc nikomu krzywdy b`adz zagrożenia. Z przeciwka jechał passat B5 na gdańskich numerach, idiota, bo innego określenia nie ma, celowo przekraczał środkową linię aby nas spychać na inne auta. Zrobił to mi i jeszcze z trzem innym kolegom za mną.... nie wiem co trzeba mieć w bani by tak kogoś narażać. Jak bardzo trzeba mierć łeb zryty... gdyby nie spory ruch doszłoby do samosądu.
W tym sezonie mam już za sobą 6000 km, nie dużo nie mało... w tym okresie miałem podobnych sytuacji kilkanaście.