po tych ostatnich nagonkach niektórym puszkarzom zaczyna się w bani pier

ć! Coraz więcej sytuacji gdzie złamasy specjalnie zajeżdzają drogę.
Powinniśmy kiedyś zablokować centrum miasta w jakieś piątkowe popołudnie, stojąc motocyklami w korku jeden za drugim i poruszając się ślimaczym tempem. Już na A4 przerabiali protest z grosikami przy bramkach.