FORUM.FIREBLADE.PL

jesienią 2011 założyłem nieco głośniejszy od oryginału tłumik gianelli. Kupiłem używkę z małą wadą... Nie daje mi to spokoju, a wręcz wk....wia jak na to patrze. Jak myśłicie co z tym najlepiej zrobić, (poza wymianą na inny:)). Nadlać, obspawać, założyć jakiś kołnierz???? Nie wiem.




Dzięki z góry za jakieś propozycje. Nie pojade tak na "zlot" przecież:D
pzdr.

To jest chrom czy nierdzewka?
Mi przychodzi do głowy tylko ładnie to napawać przy użyciu TIG-a.
Ale to musi być już gość z pewną ręką i trzeba użyc odpowiedniego "drutu" do tego.
U mnie w poprzedniej firmie był magik, który po napawaniu zostawiał idealną powierzchnię...
Więc też trzeba trafić na odpowiedniego gościa.
A później ładnie wyprowadzić powierzchnie i polerka....

to jest nierdzewka

No to nie będzie problemu.
Tylko musi gość użyć odpowiedniego drutu, żeby później to nie chciało rdzewieć itp.

A jak pewną rękę będzie miał gość, to pozostanie tylko wypolerować

dzieki za info, czyli TIG-iem dało by rade do zrobić, musze kogoś dobrego poszukać. Słyszałem kiedyś coś o "nadlewaniu tytanem" cokolwiek to znaczy i czy w tym przypadku byłoby możliwe.
Nie chce zmieniac wydechu bo na prawde fajnie gada.

jony pisze:dzieki za info, czyli TIG-iem dało by rade do zrobić, musze kogoś dobrego poszukać. Słyszałem kiedyś coś o "nadlewaniu tytanem" cokolwiek to znaczy i czy w tym przypadku byłoby możliwe.
Nie chce zmieniac wydechu bo na prawde fajnie gada.

nadlewanie tytanem?
Za krótko chyba żyje...

Tak TIG-iem to ogarnie gość.
Tylko musi tak jak pisałem wyżej, odpowiedni drut dobrać.
Ale jak siedzi w tych sprawach, powiesz mu, że to nierdzewka to będzie wiedział co robić.
A przy tym wydechu nie będzie dużo roboty.
Byle ktoś napawał, a resztę sam dasz rade ładnie wyprowadzić!
Powodzenia w szukaniu i pochwal się jak coś z tym podziałasz!

no na pewno wrzuce foto. wlasnie gadałem z ojcem,
ma jakiegoś geniusza który spawa aparatury do bimberku:)
podobno jest świetny. musze się z nim skontaktować.
Ze ściągnięciem starego wydechu i założeniem tego zeszło mi w pojedynke 2 dni i pół skrzynki niepasteryzowanego Moto mam gotowe do sezonu, wlasnie wsadziłem klocki, filtry olej nowe,
tylko ten wydech nie daje mi spokoju:) i pogoda za oknem.

a najlepiej uderzyć do kogoś kto przerabia wydechy i chyba ktoś tu był na forum będzie widział jak to opanować

jony pisze:Ze ściągnięciem starego wydechu i założeniem tego zeszło mi w pojedynke 2 dni i pół skrzynki niepasteryzowanego Moto mam gotowe do sezonu, wlasnie wsadziłem klocki, filtry olej nowe,
tylko ten wydech nie daje mi spokoju:) i pogoda za oknem.

Teraz dasz rade w 30min. Tylko weź skrzynkę tego magicznego płynu!

U nas też pogoda nie daje polatać...
Ale za tydzień ma się poprawić.

nie bede musiał juz chyba rozbierać całego zadupka nie? musze sprawdzić,
no to do garażu, avanti...
Kurde miałem prace mgr pisać.... a co sie zabiore, zchodze do garazu coś przy moto podziałać heh.

Tigiem na bank to nadlejesz i potem obrobić, tylko pytanie czy jak cie wku...a takie coś to jak sie okarze ze to jest końcówka z kwasówki a nie z nierdzewy to będą sie robić przebarwienia od temperatury i czy cie to nie będzie wku...ać. A moze jest to poprostu zaroodporna stal polerowana? dotknij magnesem i zobacz czy przyciąga. Zawsze mozesz odciąć ten krązek i przytigować nowy w całości, moge ci taki wytoczyć za friko tylko sobie załatwisz kogoś kto ci przytiguje.

ok, końcówka ściągnięta, magnes przyciąga. średnica zaraz za "krążkiem" to 58mm. krążka 67mm.
z przytigowaniem nie było by problemu, maku jakbyś mógł coś takiego zrobić, to bede zajebiscie wdzięczny. flache stawiam.