Witam, mam problem w swojej sc57b, kupiłem motocykl z niesprawnymi hamulcami. W domu zregenerowałem zaciski, spolerowałem tłoczki, założyłem nowe klocki hamulcowe (TRW złote, używam od lat), zalałem nowy płyn hamulcowy RBF660, zregenerowałem pompę hamulcową zestawem naprawczym, założyłem stalowy oplot (używkę dorwałem za 2 stówki). Poskładałem wszystko do kupy, zalałem płynem no i tutaj jest problem który mnie męczy od kilku dobrych dni. Klamka hamulca nie jest twarda... Klamke mogę swobodnie (przy użyciu niewielkiej siły) wepchnąć do końca żeby dotknęła manetki. Hamulce z racji praktycznie całego nowego układu hamują bardzo dobrze, ale dla mnie brak twardej klamki stwarza ogromny dyskomfort, ciągle mam z tyłu głowy że kiedyś wpadnie i nie zahamuje tak jak powinien, a nie jeżdżę turystycznie. Załączam film który to pokazuje.
https://www.youtube.com/watch?v=VXYIMZ0giHM
Jeszcze jeden temat, może zakładał ktoś pompę hamulcową z innego motocykla? Nie mówię tu o brembo 20x19 bo aż tak mocnego sprzętu nie potrzebuje, ale np. z R6 z rocznika 03-05, miałem ten motocykl i byłem zachwycony działaniem pompy, klamka bardzo twarda i świetnie działała, ma prawo bytu taka pompa w CBR1000RR?