FORUM.FIREBLADE.PL

Witam serdecznie wszystkich.Postaram się opisać mój problem,a wiec ostatnio jadąc motor nagle zgasł,co zauważyłem ze pompka paliwowa nie działa!!!Podłączyłem ja na krotko i słychać jak chodzi,sprawdzałem tez świece i nie ma iskry.
Nie jestem jakimś fachowcem ale myślę,ze usterkę spowodowała jakaś rzecz która odpowiedzialna jest za działanie pompy i iskry.Bezpieczniki sprawdzałem i są ok,czujnik przechyłu zmostkowalem i to tez nic nie daje(połączyłem dwa skrajne kable)Moze macie jeszcze jakieś pomysły,bo mi już głowa opada.

ja mam kluczyk z zepsutym immobilajzerem i objawy odpalenia na takim kluczyku są podobne, sprawdz na drugim kluczyku

przekaźnik od pompy paliwa bym sprawdził wszystkie masy i bezpieczniki. Ale stawiam na przekaźnik jeżeli się pompa nie odzywa w życiu nie odpalisz

Sprawdziłbym ten przekaźnik tylko napisz mi który to jest gdzie mam go szukać???

Tego to ja Ci nie powiem bo jeszcze tak daleko nie za szedłem w 1000rr mam ją od miesiąca.
tu masz i tam powinno być wszystko
http://fireblade.pl/down_serwisowki.php

Ten przekaźnik chyba jest pod siedzeniem jutro go sprawdzę i jeszcze te 4 kostki pod lewa osłoną tez.

Przekaznik pompy warto sprawdzic ,ale skoro piszesz ze rownolegle z brakiem startu pompy nie ma iskry to raczej nie on bedzie powodem. Predzej, tak jak juz wyzej kolega "diobol" zasugerowal sprawdzil bym hiss, lub jesli masz taka mozliwosc podmnienil Ecu z innej maszyny. Tak czy inaczej przez forum niestety ciezko zdiagnozowac co nie paca......

Mam tylko jeden kluczyk,wiec ta metoda odpada i podmienienie Ecu tez.Raczej bez serwisu się nie obejdzie.Jutro jadę do Hondy,może jak podepną pod kompa to coś więcej będę wiedział.Raczej stawiam,ze Ecu jest zepsute,będzie nie mały wydatek.


Witam ponownie,interesuje mnie jeszcze jedna rzecz,a mianowicie w serwisowce i na forum wyczytałem,ze można samemu sprawdzić błędy.W kostce serwisowej zwarłem dwa kable(zielony i brązowy) i powinna dioda Mil migać jeśli są jakieś błędy.U mnie wygląda to tak,ze ona świeci cały czas,czyli niby nie ma żadnego błędu!tylko gdy odłączyłem parę kostek od wtrysków i od pompy paliwa to nadal świeci jednostajnie a powinno już pokazać ze jest błąd.

Ja miałem podobnie podobnie w sc 57 na torze przejechałem przez szykanę po krawężnikach i zgasł. Brak startu pompy paliwa. Sprawdziłem bezpieczniki połączenia itd. Znalazłem pod prawą górną owiewką taką kostke: żółta o długości ok 3 cm - mostkuje ona dużą ilość przewodów ok 12 szt dokładnie nie pamiętam - po otwarciu jest tam taka duż a miedziana zworka. u mnie zaśniedziała i nie było kontaktu na dwóch nóżkach. po oczyszczeniu moto odpaliło.

[ Dodano: Czw Paź 04, 2012 9:58 am ]
Witam ponownie,interesuje mnie jeszcze jedna rzecz,a mianowicie w serwisowce i na forum wyczytałem,ze można samemu sprawdzić błędy.W kostce serwisowej zwarłem dwa kable(zielony i brązowy) i powinna dioda Mil migać jeśli są jakieś błędy.U mnie wygląda to tak,ze ona świeci cały czas,czyli niby nie ma żadnego błędu!tylko gdy odłączyłem parę kostek od wtrysków i od pompy paliwa to nadal świeci jednostajnie a powinno już pokazać ze jest błąd.[/quote]

To spróbuj odpalić bez tych kostek to błędy wyskoczą na 100%. Jak nie ma błędów to nie kombinuj żeby je zaprosić do kompa