FORUM.FIREBLADE.PL

Witam, jak sobie radzicie z usuwaniem smaru z łańcucha który rozciekł się na stopkę i na pług. Rozkręcacie wszystko tak, żeby dotrzeć do zębatki przedniej i wyczyścić wszystko od źródła problemu, czy poprostu lejecie naftą, żeby wszystko sie spłukało? Czy może macie jeszcze jakieś inne sposoby?

Tu są zdjęcia problemu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49b ... 3c205.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ab ... ab215.html

Ale masz CENZURA Po pierwsze zmień smar. Polecam Ipone i najlepszy jaki na razie miałem. Warunek jeden po jeździe na ciepły i pozostawiasz aż ostygnie. A co do mycia tak jak piszesz rozebrać w kipy i myć naftą plastiki a K2 do mycia silników i tam gdzie metal spryskać pędzelek i jedziesz. Będzie pełno syfu ulepionego między zębatką a ślizgiem.

zwykla benzyna pb 95 albo 98 albo ekstrakcyjna, pedzelek z Markietu za 2 zl. jedziesz na myjnie za 2zl.
mala miseczka nalewasz troche benzyny. pedzelek i wszytsko myjesz. Potem wrzucasz 2 zl do myjni i z bliskiej odleglosci myjesz i masz problem z glowy...

no nie wiem czy traktowanie łańcucha i zębatek myjką to dobry pomysł.

a co to za roznica...? czy woda z kałuzy czy deszcz? czy myjka? ja jakos zawsze tak robilem. łancuch smarowalem jak byl suchy. nigdy nie podchodzilem tak pedantycznie do motocykla. i jakos nigdy łancuch mi nie spadl. ani niezardzewial. Wiele lat temu starzy offroadowcy moga potwierdzic, ze nie bylo,lub nie byly w zasiegu smary do lanucha. smarowala sie je przepracowanym olejem z silnika i dawal rade.
Maciek widziales kiedys motocykl enduro wyjezdzajacy z lasu? Myslisz ze jaki ma łancuch i jak go myja? patyczkami do uszu?

Sam myje łańcuchy i zębatki karcherm. Patrze co robię i z głową i wszystko ładnie lśni jak z fabryki. Potem kompresor suszenie i pucowanie

Witam
Nie chciałbym się wymądrzać, ale mycie łańcucha myjką ciśnieniową to chyba nie najlepszy pomysł. Biorąc pod uwagę, że między płytkami są oringi, które zabezpieczają łańcuch przed dostawaniem się do wewnątrz (pod rolki) wilgoci i kurzu. Myjąc myjką wciśniesz wodę do środka, która raczej sama już tak chętnie nie wypłynie... Deszcz podczas jazdy raczej nie uderza pod ciśnieniem kilku barów
Co do łańcuchów używanych w pojazdach off-roadowych, to tam się stosuje łańcuchy bez oringów, właśnie po to żeby je sprawnie umyć. Niestety w tych pojazdach napęd nie jest tak długowieczny jak w szosowych.
Osobiście zawsze napęd myłem olejem napędowym (ropą), następnie spłukiwałem wodą pod niskim ciśnieniem i było dobrze.

pzdr

Ja uporczliwy brud, np. felgi czyscilem K2 Akra, środek do mycia silnika, zajebista sprawa.

Co do mycia łańcucha, miałem jakiś specjalny środek do tego, później smarowałem i było ok. Nigdy nie miałem problemu z napędem.

Ogólnie to jest temat rzeka, ile ludzi tyle opinii. Nigdy nie będzie dwóch takich samych motocykli z takimi samym napędem, które wytrzymają identyczną ilość kilometrów.

Tapnięte z Note 3 przy użyciu palców

A ja zdejmuję łańcuch z tylnej zębatki, wkładam go do miseczki z ropą i pucuję szczotką trójramienną do mycia łańcucha .Efekt mega później używam smaru z castrola tylko na rozgrzany łańcuch i na cały sezon jest spokój nic nie muszę czyścić a łańcuch wygląda jak nowy

wydaje mi sie ze kazda metoda jest dobra.) ja jezdze na motocyklach od Ponad 10lat. Przez cały ten okres nigdy nie czyscilem specjalnie łancucha... przy okazji mycia moto jaknajbardziej. zawsze byl traktowany myjka .

pewnie że każda metoda jest dobra. Ale każdy ma swoją itp. Nawet spotkałem sie z takimi osobami co nie wiedzieli że się łańcuch smaruje

Nie wolno myć łańcucha myjką ani tym bardziej benzyną. Polecam naftę, pędzelek albo szczoteczka do zębów i jedziesz. Ja właśnie jestem już po tej operacji, schodzi ze 2 godzinki łącznie ale polecam. Efekt na zdjęciu:




Ps. Bardziej CENZURA moto w smarze nie widziałem, zmień smar, polecam bel-raya albo s100.