FORUM.FIREBLADE.PL

Witam, ostatnio zauważyłem że moto mi spala coraz więcej oleju. Czy jest jakiś sposób na to żeby to zahamować albo chociaż ograniczyć? Wymiana oleju na gęstszy? Wymiana jakiejś uszczelki? Czy poprostu tak ma być i czekać, aż silnik umrze? Aktualnie jeżdżę na motulu 5100 10w40. Nie jestem w stanie powiedzieć ile mi tego oleju pali, ale na pewno więcej niż odrazu po kupnie. Jak przegazuje to oczywiście widać ciemny dymek

asimje7 pisze:Witam, ostatnio zauważyłem że moto mi spala coraz więcej oleju. Czy jest jakiś sposób na to żeby to zahamować albo chociaż ograniczyć? Wymiana oleju na gęstszy? Wymiana jakiejś uszczelki? Czy poprostu tak ma być i czekać, aż silnik umrze? Aktualnie jeżdżę na motulu 5100 10w40. Nie jestem w stanie powiedzieć ile mi tego oleju pali, ale na pewno więcej niż odrazu po kupnie. Jak przegazuje to oczywiście widać ciemny dymek

Jedynie przejść na inny olej. Kolega miał podobny problem jak Ty lał motula i brał olej. Kupuje już od dłuższego czasu http://silkolene.pl/
i motocykl przestał brać olej. Nie wiem jak to jest ale na zdrowy rozum to albo uszczelniacze zaworowe lub pierścionki i tu się kłania tylko mechanik żeby to zrobić jak przykazane jest.

to że olej pije nie znaczy że silnik umrze bo czemu? to ze łyka trochę oleju to ciekawe czy nie lepiej dla niektorych elementow jako chłodziwo czy smarowanie nie wiem tak sobie rozkminiam trzeba by podpytać jakiegoś inżyniera mechaniki

maciekx pisze:to że olej pije nie znaczy że silnik umrze bo czemu? to ze łyka trochę oleju to ciekawe czy nie lepiej dla niektorych elementow jako chłodziwo czy smarowanie nie wiem tak sobie rozkminiam trzeba by podpytać jakiegoś inżyniera mechaniki

Tylko druga sprawa czy mot dostaje mocno w dupę ? bo jeżeli tak to nie ma siły żeby coś tam łykną.

Korzystam z moto tylko do zabawy, więc niestety dostaje po dupie... Liczę sie z tym, że będzie brało troszkę oleju, ale ostatnio zauważyłem ze bierze coraz wiecej i tak co 300km muszę coś dolać... Nie wiem czy można to zużycie chociaż troszkę spowolnić

Mój kumpel miał gixa k1 1000 a potem sc57 i jego jazda to praktycznie tylko 3 pierwsze biegi z czego większość jazdy to w pionie i po każdym wyjeździe musiał dolewać do jednego i drugiego moto Hehe.
Możesz spróbować zmienić olej ale czuję że efekt będzie mizerny

Pewnie do wymiany uszczelniacze zaworowe co gorsza pierścienie

Często pomaga zmiana oleju na Valvoline 10w40 4t i dolanie uszczelniacza też firmy Valvoline tylko że to 200zl co sezon ale z litra na 1000km schodzi na 200ml w kilku sprzętach przetestowane

Podobno ceramizer pomaga. Jest wersja specjalnie dla moto. Jednoczesnie ma chronic silnik. Stosowal ktos?

No to właśnie jest taki jakby ceramizer choć nie do końca bo nie wpływa na pracę mokrego sprzęgła , i chyba tylko Valvoline to ma dostępne do motocykli , ok 100 za 250 ml to kosztuje

http://www.ceramizer.pl/content/view/30/42/#Ceramizer do motocykli kto się nie boi przetestować?

Będę jutro na warsztacie to Zrobię fotke tego którego używałem i jest sprawdzony...

Chcialem dodac ze przy uzyciu adetywow do paliwa,czyszczace kotly i zawory mozna tez cos uzyskac, przy takim np. 50 000km przebiegu i dawania po dupie i spalaniu oleju tez bym zmienil olej i zobaczyl co sie stanie,bo jest 1 najtanszym krokiem, jak bedzie dalej polykac, no to zostaje sciagniecie glowicy, wymiana uszczelek od zaworow i kotlow i mozna tez zobaczyc co sie dzieje pozatym.
No i zawory mozna tez zobaczyc,wyczyscic, wyszlifowac
Wznowic kompresje i dostac szoku jak sie wymierzy walki
Niestety nie jest to tanie ale polak potrafi

Ja ostatnio rozlozylem kawasaki sam zrobilem i zap....jak dzik, ma lepsza kompresje i czadu
Fireblade jest the best