FORUM.FIREBLADE.PL

To potrafi spaść nawet do poniżej 12. Widziałem to w serwisówce właśnie, ale nigdzie nie mogę znaleźć tego jakie wartości powinien mieć alternator minimalne.
Właśnie regulator to nie jest, bo przekładałem go z moto w którym działał bez zarzutów. Już sam nie wiem co jest źle. Styki czyściłem. A żeby było jeszcze ciekawiej to jak wypnę regulator z akumulatora i zmierzę to nawet na wolnych obrotach pokazuje powyżej 14.

adamek52 pisze:Przewijany. Wartości na alternatorze są dobre na każdej fazie na wolnych obrotach 10.5 a przy 5000 powyżej 30

Coś to z tym alkiem masz chyba jednak nie tak,
mój przewinięty oryginał przy 5000 obr ~70v
Chiński sfajczony szmelc pokazywał mi 30V na dwóch fazach na trzeciej nic ale to już wtedy ładowania nie było.

adamek52 pisze:u mnie w Białym taki szpec, innym przewijał i jest fest. Spróbuje z aku jeszcze, ale myślisz że takie wskazania mogą być przyczyną złego aku ?

A mogą być. Zrób jeszcze tak jak kolega maciekx pisze.

Dobra panowie, przewinę altek jeszcze raz rozejrzę się za jakimś dobrym szpecem na dzielni i dam znać czy to było przyczyną, ale skoro piszecie że ma być pod 70 to pewnie tak. Dzięki za wszystkie porady. Pozdrawiam.

adamek52 pisze:Dobra panowie, przewinę altek jeszcze raz rozejrzę się za jakimś dobrym szpecem na dzielni i dam znać czy to było przyczyną, ale skoro piszecie że ma być pod 70 to pewnie tak. Dzięki za wszystkie porady. Pozdrawiam.

Gość na allegro gywer24 robi jak trzeba i też sprzedaję naprawione

Panowie w Białym u człowieka przewinąłem, tylko u takiego polecanego nie jakiegoś tam pajaca, pare groszy zapłaciłem ale wszystko działa jak należy przy 5 tyś mam 90 V zmiennego. Czyli niby alternator był sprawny ale za małe wartości i stąd ten cały cyrk, gdzie wydawało się że jest to wina regulatora. Pozdrawiam i dzięki za pomoc wszystkim.

adamek52 pisze:Panowie w Białym u człowieka przewinąłem, tylko u takiego polecanego nie jakiegoś tam pajaca, pare groszy zapłaciłem ale wszystko działa jak należy przy 5 tyś mam 90 V zmiennego. Czyli niby alternator był sprawny ale za małe wartości i stąd ten cały cyrk, gdzie wydawało się że jest to wina regulatora. Pozdrawiam i dzięki za pomoc wszystkim.

Teraz będziesz wiedział na przyszłość.

witam Pany, odgrzeje kotleta ostatnio kupiłem kolejną sc44 i okazało się że jest stopiona wtyczka regulatora. wyciągnąłem alternator i wygląda jak nowy uszczelka też zero węgla. zmierzyłem rezystancję altka i wyszło po 0.4 czyli ok przebicia tez nie ma. natomiast napięcie na kostce alternatora na wolnych to około 15 a przy 5000 jakieś 55.. na wszystkich 3 przewodach po równo... pytanie czy to nie za mało ??? regulator pewnie musze wymienić ale chyba wywalę wtyczkę i zobacze jak ładowanie wygląda na tym co mam

Wtyczka wycięta i przewody lutuj. Zobacz jak ładownie wygląda

siemka, przewody polutowane wtyczka wywalona, ładowanie na początku 14. potem jak sie nagrzał to na wolnych wahało sie od 12.8 do 14, a jak lekko podniosłem obroty to wzrastało do 14... to chyba dobrze co??? czy nie bardzo..?

Musi trzymać 14v nie może schodzić do 12,8v
Masz walnięty alternator jeżeli przewijać to tylko gywer24 Na allegro lepszego gościa nie znam.

Ok rozumiem ze nie może spadać do 12.8. Znam gywera bo juz raz mi przewijał altka w poprzedniej 929, ale tam przebicie bylo do masy a teraz pomierzylem altka i przebicia nie ma, a wartosci to na wolnych 16 na ssaniu 29 a przy 5000 okolo 60 po równo także zgłupialem troche tym bardziej ze wyjąłem altka i wyglada jak nowy zero wegla. Czy takie wartości altka są poprawne? Może wine ma regulator???