czujnik polozenia przepusnicy sc57 2005 rok

zaczne od poczatku co sie stalo ...mialem awarie wlasnie z tym czujnikiem zaczela gasnac i czarny dym z wydechu ,,pierwsza faza mechanik mi to zrobil jakos polutowal czy cos miejsza z tym nie obiecywal ze to bedzie chodzilo za dlugo i tak sie stalo po 100 km znowu to samo ,,,wiec kupilem czujnik polozenia przepiusnicy uzywany i zalozylem ok jakos chwile dzialalo moze z tydzien i znow ten sam problem znowu ganie na malych obrotach dymi i wogule nie rowno chodzi az na koniec nie chce odpalic co robic???? z tego co wiem to odrazu swiece zalane i dostaja przebicia tak mialem poprzednio ??? irydowe swiece sa bardzo czule na awarie ,,chodz chwilowo mialem zwykle zalozone odrazu bylo czuc ze cebra stracila na osiagach ???? jeszcze jedno iny mechanik mi radzil zeby zaczac od nowego czujnika ,,a tak sie sklada ze tego czujnika samego nowego nie da sie kupic on wystepuje z przeposnicami i cos tam jeszcze a to sa ogromne koszty wie ktos cos na ten temat???,,,,po tych awariach strasznie wzroslo spalanie czasem i do 13 li co kiedys nigdy tyle nie palilo nawet 10l nigdy nie przekroczylo przy ostrej jedzie co jest grane pomocy prosze??????