Strona 1 z 1

Crash Pady

Post: 31 stycznia 2014, 12:34
autor: rosek991
Witam. Mam pytanko dotyczące mocowania crash padów w sc57a. zauważyłem że mocowane są w dwóch różnych miejscach czyli albo śróba mocowania silnika najniższ albo wyższa a bliżej kierowcy. Które miejsce jest lepsze? Zastanawiam się czy nie zamocować w tej wyższej żeby moto nie chciało przypadkiem wstać na bak jak zamocuje w tej niższej. jak myślicie?

Post: 31 stycznia 2014, 12:42
autor: wiertło
siem napisz do max929 robi takie rzeczy do motocykli to Ci pomoże.

Post: 31 stycznia 2014, 13:08
autor: Max_929
dokładnie tak jak kolega rosek991, pisze ja też robię crashe pod te mocowanie ;)

Post: 31 stycznia 2014, 20:14
autor: rosek991
Czyli lepiej mocowac w ta wyzsza srube? Crashe juz mam. Gdybym wiedzial wczesnej to bym sie do czasu bie max zglosil.

Post: 01 lutego 2014, 01:20
autor: Max_929
tak mocuj do tego które jest wyżej ale crashe tez po winne byc robione pod dane mocowanie, każdy sklep który sprzedaje crashe ma w aukcji zdjęcie jak powinny być montowane ;)

Post: 01 lutego 2014, 02:19
autor: Tylik
womet techy maja w instrukcji zeby mocowac w Sc57A je do plugow dolnych, choc na aukcji są zdjęcia w owiewkach serwisowkach jak siedza czyli gornym mocowaniu :D

z tego co wiem to Sc57a mocuje sie u dołu, a Sc57b juz producent zaleca w gornych mocowaniach, tak jest na 99% w womet techach


p.s: jak zamocujesz wyżej (owiewki serwisówki a nie pługi) to znowu nie bak, a czacha jest bardziej narazona na crash i polamanie.. :/

u mnie tak to wygląda.

Obrazek

Post: 01 lutego 2014, 18:54
autor: rosek991
Zastanawiam się właśnie nad tym miejscem. Myślę że w tym pługu będzie troche za nisko i zrobię tak jak mówi max czyli wrzuce je w owiewki boczne.

Post: 02 lutego 2014, 00:32
autor: Max_929
zdań i opinii jest wiele ja zawsze sugerowałem się najwyższym punktem ,to chyba takie zboczenie klatkowe :P , jedno jest pewne jak dobrze jeb... to nic nie pomoże

Post: 02 lutego 2014, 02:01
autor: Tylik
zgadza się, najwyższy punkt to podstawa - tylko w sc57 jest ten problem że ten najwyższy otwór montażowy ramy mocowania silnika jest najbardziej oddalony do tyłu przy samych kolanach kierowcy :/

Post: 02 lutego 2014, 23:57
autor: Koczis
Ja mam jakoś tak:
Obrazek

a tak to wygląda na ramie:
Obrazek

Tyle że nie mam przekonania do tego miejsca, bo akurat tam rama jest dość cienka.
Choć z drugiej strony nie wyobrażam sobie wiercenia otworów w owiewkach aby dać krasze.

Post: 03 lutego 2014, 02:15
autor: Tylik
gdzie by nie było zawsze będzie jakieś ale ehh. :D :P

ja przy zakupie mialem właśnie Koczis rozkminke czy Womet-Tech czy bardziej znane LSL. ale bałem się o te "ramienia" które przesuwają crashpady w bok mimo otworów by były one zamontowane w modelu Sc57A bez wiercenia - bo jakos nie mam o to zaufania jak coś jest na wysięgniku a nie docelowo zamontowane w otwór ramy..

choć teraz jak kupiłem swoje RR5 przełamałem się i zrobiłem wkońcu otwory w pługach i zamocowałem crashpady bo wiedziałem że sprzęt nie tani a i dużo gratów i serca włożone. :)
..bo w eks Sc33 przez 6 lat kupione crashpady kurzyły się w szufladzie bo nie mogłem się przełamać w wierceniu i robieniu otworów i za szkoda mi było raz że owiewek a dwa wyglądu zasłaniania ogromnych "RR" rotfl2: