FORUM.FIREBLADE.PL

Witam, panowie mam spory problem, podczas jazdy jak bardzo obciazam motor po wyjsciu z zakretu np na 3-biegu wychodzac z zakrety wyjezdzajac na prosta majac 6tys. obr. dochodze do 10tys.obr. i nagle odcina calkowicie zapłon motor gasnie;/ tak jest tez na 2 biegu(8tys.obr) co to moze byc? , wymontowalem juz quickshiftera bo myslalem ze on cos wadzi, wymontowałem z-bomba(modul irc) i dalej nic, miał ktos kiedys taki problem? Mam jeszcze PCV sprobuje go tez wyrzucic zobacze czy cos to zmieni ale raczej nie, montowalem tez rolgaz ale to chyba nie ma nic z tym wspolnego.
Dzieki wielkie za informacje, dziwna sprawa bardzo.

hmmm, stopka nie rozlacza zaplonu? to mi pierwsze przyslo na mysl.

najprostsza sprawa jak jony pisał czujnik stopki mógł zaniemóc choć to by raczej częściej i w różnych przypadkach drogowo dziurawych mogło się objawiać, kolejną rzeczą jest kill switch guzik od gaszenia moto
a na deser zostaje czujnik wyglebienia
kup jakiś impregnat w sprayu do styków elektrycznych i zalej czujnik stopki wszystko co masz przy prawej kierownicy
znajdź sposób na pominięcie czujniku pochyłu i próbuj
z tego co wypiołeś to quick shifter wyłącza zapłon na chwilę

Widzicie, stopke to od raz omijam bo wlasnie dzialo by sie to wtedy jak jezdze po jakich dziurach a tutaj centralnie jak dodaje gazu i to zawsze przy 8tys obr albo 10tys, PCV wypialem dalej nic, obczajalem jak to sie zachowuje na pierwszym biegu i rzeczywiscie jade klade pelna pyte dochodze do 8tys i nagle jeb zapolon odciety juz brak pomyslu

Wiadomo co to było? Mam podobnie