FORUM.FIREBLADE.PL

Witam. Co moze byc przyczyna "wyrwania" swiecy? Moto nie bylo "palowane" do odcinki. Awaria zdarzyla sie na swiatlach przy ruszaniu z 1-szego biegu. Dodam ze chwile wczesniej jechalem obwodnica na 9 tysiacach obrotow dosc dluzszy czas... Prosze o opinie poniewaz podejrzewam wine mechanika ktory pod koniec zeszlego sezonu wymienial swiece...

Teraz można gdybać. Mogła być nie dokręcona lub był już gwint przeciągnięty, A jak z reszta jest ?? jak wygląda ta uszkodzona ??

a co obroty mają do tego, to sprężanie jest zależne od prędkości obrotowej? Miałeś niedokręconą świecę i pewnie wyrobiło gwint, łatwa naprawa.

Dzis rozebralem. Sprawa wyglada tak ze na swiecy przy samym poczatu ok 3 zwoi gwintu zerwanego ( jutro zrobie fotki bo padl dzis telefon) Swiece probowalem ponownie wkrecic i jest tak ze dwa obroty pelne swiecy sie wkreca a potem opor. czyli gwintu na samym koncu niewiele pozostalo... dzwonilem do mechanika ktory mi to robil i powiedzial zebym na klej do gwintu to wstawil i sie nie przejmowal... dodal ze jesli z kluczem dynamo to 10-15Nm. Prosze o opinie czy jest wogole sens tak robic ( dodam ze glowice bede sciagal ale chcialbym to zima ogarnac a nie w trakcie sezonu)

microm pisze:Dzis rozebralem. Sprawa wyglada tak ze na swiecy przy samym poczatu ok 3 zwoi gwintu zerwanego ( jutro zrobie fotki bo padl dzis telefon) Swiece probowalem ponownie wkrecic i jest tak ze dwa obroty pelne swiecy sie wkreca a potem opor. czyli gwintu na samym koncu niewiele pozostalo... dzwonilem do mechanika ktory mi to robil i powiedzial zebym na klej do gwintu to wstawil i sie nie przejmowal... dodal ze jesli z kluczem dynamo to 10-15Nm. Prosze o opinie czy jest wogole sens tak robic ( dodam ze glowice bede sciagal ale chcialbym to zima ogarnac a nie w trakcie sezonu)

Ten mechanik niech się CENZURA w łeb 1kg młotem. Sam sobie możesz odp jak to wkrecił. Na moje rób to od razu bo będzie to samo a szkoda.

Znajomy miał kiedyś w f3 podobnie,tylko gwintu w glowicy nie ruszyło.
Lepiej oddaj komuś kto Ci to ogarnie,bo jeszcze sobie gorzej narobisz jak Ci wpadną opiłki (jak już się to nie stało) do środka.

no ale jak ty chcesz naprawić ten gwint bez opiłków na tłoku? Rozwiercasz otwór na odpowiedni rozmiar, gwintujesz, wkręcasz taki zestaw naprawczy żeby świecę wkręcać i włala. Aluminiowe opiłki przy niewielkiej ich ilości nie spowodują szkód, można też po naprawie spróbować przedmuchać sprężarką ale opiłków nie unikniesz

Skoro się wkreca to nie ma tragedii, świeca sie powoli wykręcala i raczej nie narobił szkód.
Spróbuj to poprostu nagwintowac, a opilkami się nie przejmuj, jeśli jesteś mocno wrażliwy to podczas gwintowane przystaw odkurzacz. Rozwiercanie to ostateczność która stosuje się gdy już całkiem nie ma co ratować.
Problem bardzo częsty gdy na szybkości wkreca się świece bez zdejmowania baku i gwint krzywo złapie i czujesz opór mimo że świeca jest nie dokrecona, zwróć uwagę czy świeca jest prosto bo jeśli nie to przy gwintowaniu musisz to skorygować.