ciągnie sprzęgło i wymiana łancucha

po ostatniej wizycie na modlinie chciałem sobie po ćwiczyć szybkie starty wieć zrobiłem pare ruszeń z miejsca z 6 tys obrotów i trochę przypałiłem sprzegło. Pojeździełm jeszcze chwile i jak motor ostygł i jechałem do domu to strasznie zaczeło ciągnąć sprzęgło. Ale mając sprzęgło z starego silnika odrazu wymieniłem tarczki z blaszkami i wszystko było ok ale od pewnego czasu znowu zaczyna się ślizgać. I stąd moje bytanie jak kupie nowe tarcze i je założe wszystko powinno wrócic do normy? Drugie pytanie czy warto kupować przez allego takie tarcze? Czy długo wytrzymają? Czy lepiej jechać do Hondy i kupić orginalne? A i czy przy okazji wymienić też blaszki czy mogą zostać stare??
Kolejna część zapytania. Kończy mi się już łańcuch i zastanawiam się czy nie dołożyć do tylnej zębatki 2 zębów i możę ująć jeden z sprzodu tak aby zyskać na przyszpieszeniu nie zależy mi bardzo na v-max bo i tak pewnie na tych zębatkach pojedzie pewnie koło 260km/h.
dzieki za podpowiedz
Kolejna część zapytania. Kończy mi się już łańcuch i zastanawiam się czy nie dołożyć do tylnej zębatki 2 zębów i możę ująć jeden z sprzodu tak aby zyskać na przyszpieszeniu nie zależy mi bardzo na v-max bo i tak pewnie na tych zębatkach pojedzie pewnie koło 260km/h.
dzieki za podpowiedz