Coś mi się stało z moja 954 , a mianowicie jechałem do brna na motogp i 70 km od domu coś walneło ( chyba w silniku) , silnik zaczoł chodzić jak traktor , i co jakiś czas strzela z wydechu, troche stracił moc i dmucha powietrzem przy kolektorze którymś. ( chyba tyle objawów) moto wrzuciłem na busa zawiozłem do domu i pojechałem puszką, ale moje pytanie co mi sie mogło stać? czy możliwe że tylko wydmuchało mi uszczelke przy kolektorze, czy raczej cos w silniku. jutro oddaje moto do mechanika ale co poczytam to moje:) aktualnie jestem załamany i boje sie ze to coś bardzo poważnego.
AAa i jakieś 10 km wcześniej tankowałem , może przyczyną być słabe paliwo?