» 06 maja 2014, 11:46
Witam. Mam możliwość zrobienia crashpadów niskim kosztem na tokarce z materiałów z których korzystają firmy produkujące crashe po 200 zł. Podpowie może ktoś jakiej twardości śrub użyć i w jakie miejsce najlepiej zamontować?. Miał ktoś przygodę że tańszy crash lub źle zamontowany narobił więcej szkód niż pomógł? Czy może lepiej nie rzeźbić w kale i kupić dedykowane. Szukałem, nie znalazłem jak było to proszę o linka.