Strona 1 z 2

Problem z tylnym kołem.

Post: 07 kwietnia 2013, 23:52
autor: suchy
Witam, mam mały problem. Podczas przygotowywania moto do sezonu i przepychaniem go z kąta w kąt zauważyłem pewien problem. Moto jest ciężko przepchać. Postanowiłem postawić go na stojaki i tutaj ukazał problem. Tylne koło bardzo ciężko chodzi.Hamulce są zrobione nie blokują, próbowałem nawet z odkręconymi zaciskami. Napęd jest ok. Gdy popuszcze śrubę wszystko jest ok. Koło idzie luźno. Dzisiaj próbowałem ją troche przegonić pomyślałem ,że troche zastane ale aż tak dużej poprawy nie ma. Wrażenia z jazdy, moto chyba nie idzie tak jak powinno i dalej nie jest tak łątwo go przepchać. . Wyciągnąłem koło łożysko nie jest rozsypane, nic nie huczy. Moto ma 42 tyś przebiegu. Spróbować ją jeszcze troche pogonić, czy jest to problem z łożyskiem? Proszę o pomoc.

ps. Sory,że się tak rozpisałem ale chciałem przedstawić jasno sytuacje.

Post: 08 kwietnia 2013, 00:16
autor: roksc33
a dystanse felji dobrze zalozyles? osiowosc. lewej strony w stosunku do prawej.naped.mieniales cos przez zime?

Post: 08 kwietnia 2013, 00:25
autor: suchy
Wydaje mi się,że dystanse są dobrze założone. Napęd nie był zmieniany. Moto stało przez całą zime nieruszane aż do zeszłego tygodnia. Może to być spowodowane przez dystanse?
Przed zima nie było żadnego problemu, łańcuch luzowałem, napinałem, to samo. Tylko po popuszczeniu koła jest ok.

Post: 08 kwietnia 2013, 00:47
autor: cbrstreet
coś jest nie tak sprawdz dokładnie :ooo: nie brakuje czegoś http://www.bike-parts-honda.com/pieces- ... BLADE.html

Post: 08 kwietnia 2013, 01:16
autor: suchy
Ściagnę jeszcze raz koło i sprawdzę wszystko dokładnie. Schemat się przyda! ;)

Post: 08 kwietnia 2013, 06:44
autor: MILO
słuszna uwaga od cbrstreet :| sprawdź numery 4 i 5 z rysunku.... od tarczy masz mniejszy od zebatki większy dystans z kołnierzem .. powodzenia.
u mnie przez zamianę sruba mocująca zębarkę ocierała o wahacz :/ i koło ciężko chodziło

Post: 08 kwietnia 2013, 12:56
autor: toper-utl
Oprocz 4 i 5 zwroc tez uwage na tulejki 7 i 8 - według mnie to wlasnie one moga byc problemem. Sa to "dystanse" które zapobiegają sciskaniu łozysk przy skrecaniu oski. Jesli ich nie ma i dokrecisz kolo lozyska sa praktycznie zablokowane i przenosza bardzo duze siły osiowe - a to dla lozysk kulkowych jest zabójstwo. Jesli faktycznie króreś z nich nie masz to radził bym wymiane wszystkich lozysk w tym kole, bo dostały ostro po du.... Miałem dwa razy przpadek ze serwisowałem maszyne znajomym z podobnymi objawami i wlsnie brak 7 był powodem, niesty ludzie czesto przy wymianie lozysk o niej zapominaja i pozniej takie kwiatki sa. Brak 4 i 5 jest raczej ławy do zdiagnozowania (pewnie zauwazył bys ze kolo ociera o wahacz) i bez nich raczej nie pojechał bys za daleko....

Post: 08 kwietnia 2013, 14:35
autor: suchy
Koło na pewno nie ociera. Dziękuję bardzo za pomoc. Wiec tak czy siak już lepiej wymienić te łożyska ? Przegoniłem cebre dość konkretnie wiec mogły dostać po dupie..

Post: 08 kwietnia 2013, 15:09
autor: toper-utl
Według mnie tak, gdyby to było moje moto, albo moto ktore serwisuje innym, na 100% łozyska zostały by wymienione Z tyłu masz 3 sztuki łozysk, dwa w samym kole i jedno większe na zabieraku. To na zabieraku nie jest tanie niestety:(. ALe najpierw sprawdz dokładnie co jest powowdem blokowania.

Post: 08 kwietnia 2013, 15:38
autor: suchy
Znajdę przyczynę. Jeśli będzie trzeba wymienię łożyska, to jest moto którym jeżdżę wiec nie będę nic kombinował ;)

[ Dodano: Nie Kwi 14, 2013 11:22 pm ]
Witam, ponownie wracam do tematu. Wszystko zostało sprawdzone i jest ok. Ewidentnie są to łożyska, po rozgrzaniu się chodzą delikatnie. Zdecydowałem ,że wymienie łożyska z tyłu jak i z przodu. Mam pytanie jakie rozmiary łożysk są w tylnym i przednim kole? Proszę o pomoc.

Post: 24 maja 2013, 22:18
autor: judo23
Witam mam małe pytanie czy ktoś zna rozmiar albo oznaczenie łożysk tylnego kola? potrzebuje zamówić jak najszybciej a niestety wahacz w malowaniu z góry dzięki za pomoc

Post: 26 maja 2013, 11:39
autor: Piwon
Witam miałem podobny problem koło po dokręceniu stawiało opór,zacząłem szukać przyczyny-okazało się że tarcza jest lekko podtoczona hmmmm myślę sobie :/ zdejmuję koło zamieniam miejscami podkładki(dystansowe)jedna ta z kołnierzem(krótsza)idzie od strony łańcucha w brew logice ale tak jest dalej ta dłuższa idzie od strony zacisku.Koło włożone na 1 rzut oka widać znacząca różnicę między tarczą a zaciskiem-odległość odpowiednia,hamulec działa :)teraz koło po odpowiednim dokręceniu luźno się obraca. :)