Witam, pod koniec tamtego sezonu wymieniłem w moto pompę płynu, termostat oraz zalałem świeży płyn do układu po wcześniejszym przepłukaniu go na chyba 3 czy 4 sposoby. Niestety problem wysokiej temperatury powrócił po przejechaniu 400 km (wiem wiem mało coś ostatnio jeżdżę). Stan płynu jest ok, a nawet ponad bo ze zbiorniczka czasem jeszcze schodzi odpływem. Płyn też zalany z wyższej półki. Nie włącza mi się wentylator (dopiero dziś się zbuntował na ostatnich 0 km po mieście, wcześniej wszystko jak w zegarku czy tam jak w serwisówce). Mam dwa pytania:
- czy od wiatraczka jest jakiś bezpiecznik który mógł się przepalić (jak tak to który to)?
- czy na 99% tak jak myślę po prostu siadł czujnik w chłodnicy od temperatury?
I przepraszam za zakładanie nowego tematu jeśli kogoś powtarzam i liczę na jakieś sugestie.