FORUM.FIREBLADE.PL

witam, ostatnio pisałem że miałem problem z zapłonem, i staram się do tego dojść, więc pomyślałem że świece, wywaliłem te zwykłe co miałem i dałem irydowe, wszystko ładnie poskładałem i dupa blada , moto nie odpala , kręci , ale nie zaskakuje i miga czerwona kontrolka, co mogło się stać , że tak się dzieje ? cewkofajki i wszystkie kabelki w odpowiedniej kolejności powtykałem wszędzie tam gdzie mają byś. POMOCY !

Może trzeba sprawdzić instalacje? ten kluczyk dobrze zakodowałeś ?

Kluczyk dobrze zakodowany. Przed wymiana palila. Ale trzeba bylo przytrzymać starter . Teraz kreci szybciej ale nie odpala..tak jakby iskry nie miala ? Swiece nowiutkie..

dobra wiadomość - udało się ją uruchomić silnik pracuje

zła wiadomość- silnik pracuje jakby nawrzucano jej kamieni, strzela z wydechu i jakby puszcza gdzieś powietrze albo zasysa....

wyświetla błąd 9 krótkich mrugnięć ( odstęp czasowy pomiędzy każdym mrugnięciem , ok sekunda)

ktoś wie co to może być za błąd ??

a wszystko powpinałeś jak trzeba podciśnienie czujniki itp ??

Wszystko podpiete tak jak bylo.. zastanawia mnie co oznacza ten blad ?

9 mrugnięć - IAT sensor (serwisówka 5-24, poczytaj). Czujnik na obudowie filtra powietrza, od góry po prawej stronie, 2 pinowy. Może gubić obroty, zły skład mieszanki.

ale skoro wcześniej gadała dobrze, silnik pracował normalnie, i od razu po wymianie świec tak się stało to jest strasznie dziwne... wypiąłem łącznie 5 kostek, jedną tą od filtra powietrza, i 4 od cewko fajek, i podpiąłem wszystko w takiej kolejności jak odpiąłem...jutro wyjeżdżam i muszę ją zostawić na tydzień :C chociaż będę miał czas na dokładne przestudiowanie serwisówki, a jak wrócę i sam nie podołam to na jakiś serwis się z nią udam.. mam nadzieję , że silnik nie będzie do remontu.