FORUM.FIREBLADE.PL

Jako że walcze z ładowaniem w 929, mam ją od niedawna i po raz pierwszy podnosiłem jej bak i wygląda na to że spadł mi jeden z wężyków, problem polega na tym że oblukałem co mogłem i za cholerę nie mogę znaleźć wolnego króćca gdzie mógł być podłączony, połączony z trójnikiem, z trójnika jeden koniec idzie pod prawą owiewką w strone przepustnic, z drugiej w dół za wahacz. Wstawiam foto może ktoś mnie nakieruje

Pod zbiornikiem zobacz masz tam dwa dzyndzle

Odpowietrzenie albo przelew. Pod bakiem będą dwa króćce i tylko jeden z założonym wężem .

super, dzięki już wiem które

Podepnę się pod temat. Wybaczcie może głupie pytanie, ale 929 mam od niedawna. Czy jeśli odepnę główny przewód paliwowy od zbiornika (chcę dostać się do świec), nie wyleje się paliwo? W mojej byłej F3 był po prostu kranik, który się zakręcało i było po sprawie. Wydaje mi się że pompa nie puści paliwa, chyba, że się mylę?

poleci paliwo. spusc paliwo albo odkrecic bak i szybko obrocic "do gory nogami" odkladajac go na bok