Kolejny problem z ładowaniem w 929

Tak jak w temacie wiem że tych postów na ten temat jest mnóstwo , ale chciałem zapytać co sądzicie o tej sytuacji a mianowice . Akumulator był leciwy i wiadomo często ładowany po dłuższym postoju w garażu i nie dalej ja wczoraj rano ładnie odpalił ale po dojechaniu do świateł i redukcji na jeden trochę się zadławił i zgasł i już z rozrusznika nie zapalił z popychu owszem , pomyślałem że może jak chwilę pośmigam do się podładuje ale też nic z tego po postoju nie zapalił jak już go z popychu znowu odpaliłem i jechałem do garażu to zaczeły wariować zegary , przygasać kontrolki . Zakupiłem nowy akumulator i ładnie zapalił ale nic z tego sprawdziłem ładowanie i brak. Dobrałem się do moduły a tak przy tych 3 żółtych jedeno gniazdo czarne . Sprawdzałem tak jak pisze w innych postach napięcie między przewodowe na tych żółtych i jest powyżej 20V ale w jednym przypadku jest 6V , czy tak ma być, czy część uzwojenia walnięta , i powstaje pytanie czy to regulator , czy alternator czy oba ???
[ Dodano: Nie Kwi 11, 2010 3:07 pm ]
Problem rozwiązany w razie gdyby ktoś znowu miał podobny problem chętnie pomogę
[ Dodano: Nie Kwi 11, 2010 3:07 pm ]
Problem rozwiązany w razie gdyby ktoś znowu miał podobny problem chętnie pomogę