Strona 1 z 1

Problem ze światłąmi

Post: 30 kwietnia 2010, 20:41
autor: no_1
witam jak w temaci problem dotyczy swiatel a mianowicie jak włącze swiatla pozycyjne wszytsko jest ok. Jak przełączam na mijania to zapala sie choinka pala sie wszystkie kierunki a swiatlo mijaania lekko sie żarzy. Drogowe nie pala sie wcale
Gdy wlacze którys z kierunkowskazów to brzeczy cos pod licznikiem domyslam sie ze to jest przerywacz lub przekaznik. ktos kiedys opisywal podobny problem ale to bylo dawno i żadnych szczegółów nie podawal stąd prośba o jakieś wskazówki bo chciałbym zaoszczedzić sobie rozbierania calego moto i sprawdzania kazdego styku masy itp wszystkie sugestie, pomysly, wskazówki mile widziane... :)

pozdrawiam

Post: 30 kwietnia 2010, 21:46
autor: prezes
Mi i tak się wydaje że bez rozbierania przeglądania istalki el się nie obejdzie :okulary:

Post: 01 maja 2010, 06:13
autor: Adam K
Na 99% problem masz z masą.
Na początek przed rozbieraniem moto sprawdź masę i wtyczki/łączenia wiązek.
Ja w swojej SC50 miałem podobnie tyle że zamiast choinki po włączaniu kierunku lub długich motocykl gasł. Wina - coś nie łączyło we wtyczce ( u mnie są dwie wtyczki z przodu po prawej stronie motocykla schowane pod osłoną wlotu powietrza). Obie rozłączyłem przeczyściłem i chodzi pięknie do tej pory.
Powodzenia w szukaniu

Post: 01 maja 2010, 07:22
autor: morwa76
brak masy na 100%
pozdrzwiam

Post: 05 maja 2010, 20:44
autor: no_1
Usterka naprawiona :jupi: problem dotyczył masy. Jeden styk pod wypełnieniem z prawej strony był luźny i robił tyle zamieszania. Dzieki za rady
moto jezdzi i świeci :D wiec będzie można uskuteczniać nocne jazdy :diabel:
pozdrawiam

Post: 05 maja 2010, 21:15
autor: morwa76
to dobrze że dobrze
czasami mała pierdoła a tyle zachodu
pozdrawiam :)

Post: 05 maja 2010, 23:26
autor: Zoltar
Miałem tak kiedyś podobnie. Tyle że u mnie to "zwarcie" pojawiało się sporadycznie w trakcie jazdy, moto gasło i po pewnym czasie wszytko wracało do normy. U mnie problem leżał w dużej wtyczce pod prawym wypełnieniem. Jeden ze styków nie łączył. Wystarczyło tylko go lekko przygiąć śrubokrętem.

Niestety rozebrałem pół moto zanim to znalazłem. Na włączonym zapłonie na zmianę macałem i ciągałem za przewody i wtyczki aż do czasu gdy pojawiło się zwarcie.

Post: 06 maja 2010, 19:19
autor: no_1
Dokladnie Zoltar mialem ten sam problem. Styk ( od masy ) w duzej wtyczce pod wypełnieniem był luźny. Na szczęście znalazłęm twój stary post i bez wiekszej dłubaniny znalazlem źródło problemu.

Dzieki za pomoc

Pozdrawiam