Strona 1 z 2

Łańcuch - dziwne zachowanie

Post: 03 stycznia 2011, 17:04
autor: Pitu
Gdy moto stoi na tylnym stojaku (tylne koło w górze) i wrzucam 1 bieg. Łańcuch zaczyna niepokojąco drgać/trząść się. Dodam, że moto pracuje na ciepłym silniku.
Czy jest to kwestia rozciągniętego łańcucha (od gumowania), źle naciągniętego łańcucha czy też źle założonej skuwki - ktoś kiedyś zwrócił mi na to uwagę? Czy po prostu to jest całkiem normalne gdy tylne koło nie ma obciążenia?

Post: 03 stycznia 2011, 17:56
autor: cycu_rsko
Lancuch bez obciazenia bedzie sie zachowywal podobnie. Zle naciagniecie tez moze to powodowac. Sprawdz czy masz rowno wyciagniety, tzn sprawdz naciag, jesli obrocisz o np 1/3 to naciag powinien byc identyczny, jesli nie jest to naped do wymiany niestety.

Post: 03 stycznia 2011, 18:17
autor: marcinSC33
Fakt bez obciążenia i na stojaku to raczej trudno żeby nie było jakiegoś poszarpywania.
Co możesz zrobić celem sprawdzenia w/g mnie to:
1. Sprawdz jak kolega mówi naciąg łańcucha w kilku punktach np. w jednym miejscu potem przekręc kołem powiedzmy 1/4 obrotu i tak kilka razy - jeśli nie ma drastycznych różnic to ten problem masz z głowy (a jeśli np w jednym momencie masz luz góra/dół 30mm a w drugim łańcuch robi się napięty jak barania torba to masz skończony łancuch).
2. Zobacz czy łańcuch daje się odciągnąć od tylnej zębatki i w jakim stopniu - to też świadczy o jego stanie.
3. Jeśli jak piszesz dużo gumujesz to popatrz też na samą zębatkę przednią / tylną jak wyglądają zęby (jak są przeciagnięte niczym piła to też już masz przyczynę).
4. Popatrz na same tulejki itd jak niczym nie smarujesz i są zapieczone , sztywne itd to też śmieć.
Przyczyn może być wiele ale nie widząc Twojego napędu to można gdybać , możesz zasugerować się moim opisem albo zastanowić się kiedy go ostatnio naciągałeś , czyściłeś , smarowałeś , wymieniałeś to powinno dać Ci odpowiedz. Mam nadzieję , że pomogłem :D

Post: 03 stycznia 2011, 20:26
autor: Pietrucha8112
Zobacz jak u mnie podskakuje,jak nawiedzony!!! :diabel: z tym że to na 6-stym biegu na nieco zimnym silniku od 5:15 widać

Post: 03 stycznia 2011, 22:31
autor: Pitu
Pietrucha8112, bardzo podobnie to u mnie wygląda jak u Ciebie trochę mi ulżyło :D

cycu_rsko i marcinSC33, zęby są w porządku tak wieć sprawdzę jeszcze jutro naciągnięcie i zębatkę przód o ile się tylko do niej dostanę.
Napisałem tego posta bo zaniepokoił mnie dźwięk łańcucha (być może to naturalny odgłos jeśli jest taki luźny).
Dzięki za rady! :D :piwo:

Post: 03 stycznia 2011, 22:44
autor: Pietrucha8112
wydaje mi sie że to normalna reakcja,bo ja napęd mam praktycznie nowy,a przy 954 łańcuch przy podniesionym kole zachowywał sie tak samo,to normalne,więc gra gitaRRa :diabel:

Post: 03 stycznia 2011, 22:51
autor: cycu_rsko
Generalnie dopoki lancuch nie zostanie na asfaldzie wszystko jest w porzadku i mozna nakuRR*iac :D

Post: 03 stycznia 2011, 22:59
autor: sasza_19
gorzej jak sei gdzies wplącze... ;)

Post: 03 stycznia 2011, 23:01
autor: cycu_rsko
Wtedy jest problem ;)
Kumpla raz holowalem (929) kupil nowy zestaw, lancuch RK zrobil chyba 500km i myslal ze mu drugi bieg sie skonczyl jak moto z hukiem opadlo z gumy. Po czym sie okazalo ze lancuch wyladowal w rowie. Na szczescie nic nie zniszczyl ;)

Post: 04 września 2011, 00:21
autor: majzel
dziś mnie spotkała własnie przykra przygoda z zerwaniem łańcucha, co wydaje mi się nie powinno mieć miejsca, do końca regulacji została jedna kreska, myślałem że przelatam ten sezon do końca ale niestety, wrzuciłem 1 ruszyłem, potem dwójka ful gaz i myslałem że skkrzynia poszła a okazało się, że łańcuch hiper wzmocniony did sobie strzelił :/
na szczęcie chyba nic się nie stało, dokładne oględziny w poniedziałek, bo moto u kumpla stoi

Post: 04 września 2011, 11:11
autor: maciekx
mojemu kumplowi ostatnio tez strzelil lancuch w sc33 ale juz byl tak zajechany że ze 100metrow bylo go slychac hehehe wiec trzeba uwazac przed koncem napedu

Post: 04 września 2011, 12:15
autor: majzel
wiem, że trzeba, ale łańcuch regularnie smarowany, rozciągnięty zbytnio nie był, jedno co przyszło mi do głowy to możliwe, że poprzedni właściciel skracał i łańcuch poprostu nie wytrzymał.
ogniw nie liczylem, łańcuch został w rowie a jak za godzine go chciałem wziąść to już go nie było ;)