no więc tak: kupiłem nowy akumulator, wstawiłem i po problemie. Jak ta lala. Ładowanie w normie. Na pewno nie jest takie jak w nowym moto, ale zupełnie mieści się w przedziale który jest opisany na forum. Dziękuję wszystkim którzy podesłali życzliwe rady na pw. Co do Pana misiopajur, aż język mnie swędzi żeby coś powiedzieć o tych jego przepowiedniach... i chyba powiem.
Możesz je sobie wsadzić dzieciaku głęboko w d... Wracaj lepiej do lepienia tych zabawek. Nawet żeby okazać Ci moją dobrą wolę i niechęć do kłótni poradzę Ci na czym mógłbyś dobrze zarobić: może zacznij robić kuloodporne, kevlarowe beczki na kiszoną kapustę, albo kevlarowe widły itp. sprzęt gospodarstwa domowego niezbędny w każdej zagrodzie (beczkę sam chętnie kupię na bimberek
Ale na takie tematy lepiej się nie wypowiadaj, bo jak powiedziałem wcześniej trafiasz jak psu w dupę. Dla Ciebie każdy problem z moto to rozwalony alternator. Rozumiem że chciałoby się wyszarpać trochę kasy od nieświadomych ludzi, ale cóż, nie zawsze się udaje. Pozdrawiam.