Strona 1 z 1

Brak śrubki po odebraniu od mechanika

Post: 01 sierpnia 2011, 19:50
autor: bart_vtec
Powiedzcie mi czy ta śrubka odpowiada za napięcie rozrządu??? Jak tak to jakiej ma być długości, bo u mnie jej niema. A i czy przypadkiem w tym moto rozrząd nie napina sie sam>?
http://i52.photobucket.com/albums/g24/z ... rd01-1.jpg
Druga sprawa to, że moto do 3tyś nie chce iść i ma dziwny dzwięk jak by pracował na 3 cylindrach. mechanik mówił ze o może być sprawa wtrysków(które jutro powinny przyjść to sie okaże) ale powiedzcie coś na ten temat... Wszystko w silniku jest ok. świece nowe, rozrząd ( rzekomo ) ok.

Post: 01 sierpnia 2011, 19:57
autor: wiertło
to nie odpowiada za napiecie rozrzadu srubka ta jest z podkladka miedziana nie bedziesz mial jej to olej Ci bedzie lecial.

[ Dodano: Pon Sie 01, 2011 7:59 pm ]
to jest przydatne jak wymianiesz napiancz lub sprerzyne odkrecasz ta srube i malym plaskim srubokretem wkrecasz czpien zeby mozna bylo swobodnie zalorzyc rozrzad bez napiec

Post: 01 sierpnia 2011, 20:03
autor: bart_vtec
A jakiej dlugosci ma byc ta srubka...

Post: 01 sierpnia 2011, 20:03
autor: wiertło
zaraz Ci powiem

[ Dodano: Pon Sie 01, 2011 8:07 pm ]
10mm gwintu na 8 klucz + podkladka miedziana

Post: 01 sierpnia 2011, 20:09
autor: bart_vtec
dzieki wielkie :), a co do pozostałej dolegliwości nic nie pomozesz..

Post: 01 sierpnia 2011, 20:10
autor: wiertło
sprawdzic dokladnie wezyki podcisnienia w serwisowce jest bardzo ladnie pokazane bo to jest bardzo wazne. Mialem tak w swoim moto byljeden zamieniony i lipa byla

Post: 01 sierpnia 2011, 20:13
autor: bart_vtec
Jutro właśnie przyjdzie mi nowa listwa z wtryskami bo moje prawdopodobnie sa zapchane przez formaline ktora wytwarza sie z paliwa jak moto stoi długo(w moim przypadku 7 lat :/) i zobaczymy....

Post: 01 sierpnia 2011, 20:15
autor: wiertło
to moze byc ze sie zajebaly na amen i tu jest problem

Post: 01 sierpnia 2011, 20:19
autor: bart_vtec
no okaże sie jutro, mam nadzieje ze to to bo od kad moto przypłyneło z USA to tylko stoi w warsztacie i jezdzi na przyczepce - mam juz dość czekania :(

Post: 01 sierpnia 2011, 20:21
autor: wiertło
daj znac co i jak z tym moto bo sam jestem ciekaw

Post: 01 sierpnia 2011, 20:21
autor: bart_vtec
ok.

[ Dodano: Sro Sie 03, 2011 7:32 pm ]
Okazało się ze były mocno zalane świece, ów "mechanik" załozył 3 niby nowe swiece a jedną starą. 2 z tych niby 3 nowych nie dawały iskry i były zasniedziałete w miejscach co nachodzi klucz.... Opaliłem stare 10 letnie irydówki które były w moto przed oddaniem do "mechanika" noi moto odpaliło od strzała. :) Teraz jeszcze założe spowrotem stare wtryski i zobacze czy potrzebne były te nowe.... Co tez poradził mi "mechanik". Jednym słowem PORAŻKA a nie mechanik.....

Jeszcze bede musiał, ale to u innego mechanika wyregulować zaworki bo delikatnie słychać...A może sie uspokoją, bo przecież silnik był 2 razy rozkrecany i składany przez tego debila "mechanika"...